Fatalny stan służby zdrowia jest kompromitacją rządzących - powiedział biskup tarnowski Wiktor Skworc. Biskup przewodniczył Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej w Tuchowie, gdzie trwa wielki odpust maryjny.
W drugim dniu uroczystości do sanktuarium przybyła pielgrzymka ludzi chorych, cierpiących, samotnych i opuszczonych. Bp Skworc przypomniał chorym, że są ludźmi nadziei nawet wtedy, gdy doświadczają kruchości, ułomności, różnych braków i okaleczenia przez chorobę. - Nawet wtedy, gdy zawodzą wszelkie ludzkie zabezpieczenia, możemy być pewni spełniania się Bożych obietnic - zaznaczył kaznodzieja. Bp Skworc ubolewał, że zawodny jest człowiek i to wszystko, co jest wyłącznie ludzkim dziełem. - Zawodzą wszystkie ludzkie zabezpieczenia dotyczące człowieka chorego: kasy chorych i Narodowy Fundusz Zdrowia, a "koszyk" gwarantowanych świadczeń medycznych wydaje się coraz bardziej pusty, co świadczy o chorobach toczących nasz kraj - mówił ordynariusz tarnowski. Fatalną kondycję służby zdrowia bp Skworc nazwał kompromitacją rządzących, "którzy od lat nieudolnie administrują społecznymi środkami, doprowadzając do tego, że człowiek chory - a więc najbardziej potrzebujący z potrzebujących - nie doświadcza tego, co jest istotne w organizmie państwa - solidarności zdrowych z chorymi". Bp Skworc podziękował jednocześnie wszystkim, którzy mimo braków i trudności pochylają się nad człowiekiem chorym. Wymienił tu lekarzy, pielęgniarki, personel pomocniczy, dyrekcje szpitali, władze samorządowe oraz organizacje pozarządowe i Caritas. W czasie tegorocznego odpustu, opiekujący się tucholskim sanktuarium ojcowie redemptoryści, przygotowali nabożeństwa dla wielu grup zawodowych i stanowych. W Tuchowie będą się modlić strażacy, rolnicy i pszczelarze, kolejarze, dzieci, małżeństwa, rodziny, młodzież i ludzie pracy. Eucharystiom będzie przewodniczyć wielu biskupów z całej Polski. Przybędzie także: kard. Marian Jaworski z Lwowa oraz abp Jan Martyniak, metropolita przemyski dla obrządku wschodniego razem z pielgrzymką grekokatolików. Odpust zakończy 9 lipca Msza św. pod przewodnictwem abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Sanktuarium w Tuchowie jest najstarsze i największe w regionie. Pierwsza świątynia pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny stanęła tam już w XI wieku. W latach 1530-1540 jeden z opatów tynieckich podarował tuchowskiemu kościołowi obraz Matki Bożej. Przedstawia on Maryję trzymającą na lewym ręku Dzieciątko Jezus. Jezus prawą rączkę ma położoną na błękitnej kuli, lewą błogosławi wiernych. Obraz zasłynął jako słynący łaskami, pierwsze wzmianki na ten temat pochodzą z 1597 r. Koronowano go 2 października 1904 r.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.