Gwałtowne opady i niebezpieczeństwo burzy uniemożliwiły Papieżowi opuszczenie domku, w którym przebywa od 5 lipca i udanie się na wycieczkę w okolice miejscowości Les Combes w Dolinie Aosty.
Jan Paweł II przebywa tam już po raz dziesiąty. Obrona cywilna ostrzega przed pogorszeniem się warunków atmosferycznych, dlatego Ojciec Święty pozostał w domu i prawdopodobnie będzie czytał - powiedział w Radiu Watykańskim wysłannik dziennika "Avvenire" Salvatore Mazza. Mimo deszczu rano, jak zawsze, na drodze prowadzącej do rezydencji Ojca Świętego ustawiła się grupa ludzi, pragnących go powitać. Kiedy minęło południe, a samochód papieski nie pojawił się na zakręcie, wszyscy rozeszli się do domów.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.