Kombatanci Powstania Warszawskiego, przedstawiciele rządów polskiego, amerykańskiego, brytyjskiego i niemieckiego wzięli udział w ekumenicznej modlitwie na największej nekropolii powstańców na warszawskiej Woli.
Modlitwę za poległych i pomordowanych odmówili duchowni katolicki, prawosławny, ewangelicki oraz rabin. Na Cmentarzu Powstańców Warszawy pochowanych jest 104 tys. warszawiaków - powstańców i ludności cywilnej. Podczas uroczystości kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder, amerykański sekretarz stanu Colin Powell i wicepremier Wielkiej Brytanii John Prescott zostali odznaczeni honorowymi medalami "Polska Walcząca Powstanie 1944". "W tej zachodniej części miasta, na Woli, było najwięcej ofiar - przypomniał prezydent Warszawy Lech Kaczyński. - Tutaj furia bandycka zebrała największe żniwo, mordowano i palono tysiące ludzi, jednego dnia 20 tys. ofiar". Kilkudniowy pogrom warszawiaków, zgotowany im przez niemieckich żołnierzy w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego, prezydent Kaczyński nazwał "aktem ludobójstwa". "Pamiętajmy o tym, choć minęły dwa pokolenia, zmieniły się okoliczności, gościmy dziś kanclerza Republiki Federalnej Niemiec, sekretarza stanu USA i wicepremiera Wielkiej Brytanii, jesteśmy członkiem NATO i Unii Europejskiej, ale nie powinniśmy zapominać" - apelował. Edmund Baranowski, powstaniec, uczestnik walk na Woli, podkreślił, że powstańcy walczyli nie tylko o wolność Warszawy, ale też o niezawisłość polityczną Polski. "Za wolność i niezawisłość kraju byliśmy gotowi oddać krew i życie" - powiedział. Przypomniał, że w walkach znikały podziały polityczne, co powinno być przykładem dla współczesnych parlamentarzystów. W intencji pomordowanych i poległych modlił się abp gen. Sławoj Leszek Głódź, biskup polowy Wojska Polskiego. "Ten cmentarz jest ziemią świętą" - powiedział. Prosił Boga o to, by runęły mury wrogości i podziałów między narodami, o łaskę przebaczenia oraz by wyznawcy wszelkich religii wyznawali tylko Boga pokoju. "Niech wierzący wybaczą sobie nawzajem, by już nigdy nie doszło do ludobójstwa i holokaustu" - modlił się abp Głódź. W intencji poległych, zwłaszcza ewangelików, modlił się bp płk Ryszard Borski naczelny kapelan ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego. Wspomniał zwłaszcza ks. Zygmunta Kuźwę ps. "Pleban", który zginął podczas powstania, a także innych księży i diakonise, prowadzące szpitale w walczącej Warszawie. Modlili się także ks. major Piotr Lenczewski, wikariusz prawosławnej parafii wojskowej w Warszawie oraz Michael Schudrich, rabin Warszawy i Łodzi. Na Cmentarzu Powstania Warszawskiego jest pochowanych 6588 Żydów, zamordowanych na stadionie "Skry". Po ekumenicznej modlitwie odbył się Apel Poległych, a następnie złożono wieńce i znicze pod pomnikiem "Polegli-Niepokonani", wzniesionym w 1973 r. Kwiaty pod pomnikiem złożyli kombatanci, prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, Józef Oleksy, premier Marek Belka, kanclerz Gerhard Schroeder, Colin Powell, John Prescott, Lech Kaczyński oraz nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk, abp S.L. Głódź, duchowni ewangeliccy, prawosławni i rabin Michael Schudrich. Ekumeniczne modlitwy na Cmentarzu Powstańców Warszawskich odbywają się co roku 1 sierpnia, w kolejne rocznice wybuchu Powstania Warszawskiego.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.