Ponad dwa tysiące osób wzięło udział w Mszy św., odprawionej 14 sierpnia przy Bloku Śmierci byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz z okazji 63. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego.
Eucharystii przewodniczył biskup bielsko-żywiecki Tadeusz Rakoczy. Mszę koncelebrowało 40 kapłanów diecezjalnych i zakonnych, w tym współbracia zakonni św. Maksymiliana: krakowski prowincjał franciszkanów konwentualnych o. Kazimierz Malinowski i asystent generała tego zgromadzenia dla Wschodniej Europy o. Jerzy Maculewicz. "Św. Maksymilian jest dla nas, ludzi przełomu wieków i tysiącleci, ilustracją przypowieści o Dobrym Pasterzu, gdyż razem z Edytą Stein i wszystkimi męczennikami w tym strasznym miejscu, naznaczonym nieprawością, dał radykalne świadectwo ewangelii miłości i życia przez zwycięstwo z Chrystusem i w Chrystusie, poprzez zwycięstwo dobra i miłości nad złem i nienawiścią" - powiedział w homilii bp Rakoczy. Przypominając słowa św. Maksymiliana z 1939 roku: "Co za szczęście niewysłowione, jak wielka łaska móc zapieczętować życiem swój własny ideał". Biskup Rakoczy podkreślił, że to ostateczne przypieczętowanie dokonało się przed 63. laty dokładnie w tym miejscu. "Maksymilian w tym ludzkim piekle zachował równowagę ducha i wrażliwość na cierpienia innych, odnajdując się z Matką i św. Janem pod Chrystusowym krzyżem" - dodał. O. Kazimierz Malinowski zaprosił wszystkich zgromadzonych na mszę św., która zostanie odprawiona w tym samym miejscu 1 września br. przez ponad 200 przełożonych franciszkańskich z całego świata, uczestniczących w krakowskich obradach kapituły generalnej. Po zakończeniu Eucharystii uczestnicy uroczystości nawiedzili miejsca, związane z martyrologią więźniów i męczeństwem św. Maksymiliana: plac apelowy, bunkier głodowy w Bloku XI i ścianę śmierci, przy której 25 lat temu modlił się Ojciec Święty Jan Paweł II. Św. Maksymilian Maria Kolbe został przewieziony do Oświęcimia 28 maja 1941 roku i osadzony w KL Auschwitz, gdzie otrzymał numer 16670. Tam wg świadków krzepił upadłych na duchu, spowiadał, dzielił się z innymi głodowymi porcjami zupy i chleba.W ostatnich dniach lipca, po ucieczce jednego z więźniów, ofiarował swoje życie za nieznanego mu Franciszka Gajowniczka, wyznaczonego na śmierć głodową. O. Kolbe zmarł 14 sierpnia 1941 roku dobity zastrzykiem fenolu. W latach dziewięćdziesiątych na prośbę generała zakonu franciszkanów na terenie byłego podobozu "Harmense" k. Oświęcimia zostało założone Centrum św. Maksymiliana. W tym miejscu bowiem podczas II wojny światowej w gospodarstwach rybnym i hodowli drobiu pracowali więźniowie KL Auschwitz. Również tam wysypywano do zbiorników wodnych prochy spalonych ludzi. Czy pracował tam św. Maksymilian i czy jego prochy zostały tam rozsypane - do dziś historycy nie mogą dać jasnej odpowiedzi.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.