Reklama

Co się zdarzyło na Grabarce?

Co roku na Świętej Górze Grabarce spotykają się wierni Kościoła prawosławnego z całej Polski. Jest to jedyny taki dzień i miejsce, w którym chrześcijanie obrządku wschodniego tak tłumnie manifestują swoją wiarę.

Reklama

Po co przychodzą?

W tym roku około 7 tys. wiernych przyszło na Grabarkę w 15 pieszych pielgrzymkach. - Ponad 80 proc. pieszych pielgrzymów to młodzież - podkreśla Piotr Puczyński, lider obozu roboczego. Do sanktuarium przyszły m.in. pielgrzymki z Białegostoku, Bielska Podlaskiego, Hajnówki, Jabłecznej, Siemiatycz i Sokółki, Białowieży, a także najdłuższa z Warszawy. Pozostali przyjechali samochodami lub autokarami. Piesi pielgrzymi, mimo zmęczenia wielodniową wędrówką, po wejściu na górę trzykrotnie obchodzą cerkiew na kolanach. - Z wielką radością przeszłam ten ostatni odcinek na kolanach. Tu na górze wiara dodaje mi sił. Mogę powiedzieć, że to był najlżejszy odcinek mojej wędrówki. Przejście na kolanach, to jest punkt kulminacyjny, na który czekam przez całą pielgrzymkę - wyznaje Aneta, która przyszła z Jabłecznej. Jarek przyszedł w pielgrzymce z Hajnówki. Opowiada, że była to już jego czternasta piesza pielgrzymka. - W tym roku nie mam specjalnych intencji. Moja wędrówka była raczej dziękczynna, bo chcę w ten sposób podziękować Panu Bogu za to, że pozwolił mi skończyć seminarium - podkreśla Jarek Biryłko. Natomiast Joanna, która przyszła także z Hajnówki mówi, że coroczna pielgrzymka jest dla niej obowiązkiem. - Czułabym się niespełniona, gdybym nie przyszła na Grabarkę - podkreśla Joanna, która pielgrzymuje już ósmy rok z rzędu.

Na szlaku

Z Białowieży przyszła bardzo kameralna i nietypowa pielgrzymka. Wzięło w niej udział niespełna pięćdziesiąt pątników. Uczestnicy większą część trasy pokonali idąc przez Puszczę Białowieską. - Cały czas towarzyszyły nam przepiękne widoki. Niektórzy codziennie zbierali po drodze grzyby. Nawet całe siatki! Gospodarz, który nas przyjmował, dostawał je w prezencie - opowiada Ela, która na białowieską pielgrzymkę przyjechała aż z Wrocławia. Na Grabarkę przyszła również pielgrzymka z Jabłecznej, w której wzięło udział 130. pątników. Jest to jedyna, albo jedna z nielicznych pieszych pielgrzymek z terenu prawosławnej diecezji lubelsko-chełmskiej. Pątnicy pokonali ponad 120 kilometrów w pięć dni. Trasa ich wędrówki przebiegała również przez tereny, na których nie ma prawosławnych chrześcijan. - W Pawłowie, gdzie nie ma praktycznie prawosławnych, przyjęli nas bardzo gorąco katolicy. Najmilej wspominam ten nocleg - wyznaje Aneta. Jej zdaniem o wiele gorzej było np. w Mielniku, gdzie większość mieszkańców jest wyznania prawosławnego.

Pielgrzymują inaczej

Na Grabarce od prawie dwóch tygodni trwa obóz roboczy zorganizowanym przez Bractwo Młodzieży Prawosławnej, podczas którego prawosławna młodzież pomaga mniszkom przygotować sanktuarium na przyjście pielgrzymów, a podczas święta pełnią oni rolę służby porządkowej. W obozie bierze udział 70 osób w wieku od 18 do 25 lat.
Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
4°C Niedziela
wieczór
4°C Poniedziałek
noc
3°C Poniedziałek
rano
8°C Poniedziałek
dzień
wiecej »

Reklama