Radni miejscy w Dębicy odrzucili projekt uchwały zakazującej handlu w niedzielę.
Przygotowali go działacze Ligi Polskich Rodzin. Zgodnie z treścią uchwały, w niedziele i święta miałyby być zamknięte głównie supermarkety. Ograniczenie handlu z kolei nie dotyczyłoby aptek, cukierni, stacji benzynowych i sklepów dworcowych. Projekt przepadł zdecydowaną większością głosów. Przyjęcie uchwały radni LPR-u argumentowali wartościami chrześcijańskimi, zgodnie z którymi niedziela powinna być przeznaczona na wypoczynek i spotkania z rodziną. Według nich, handel w niedziele niszczy tradycyjny model rodziny. Przeciwnicy pomysłu Ligi Polskich Rodzin twierdzą tymczasem, że jak katolicy przestaną chodzić w niedzielę na zakupy, to problem sam się rozwiąże. Przewodniczący Rady Miasta Edward Krzystyniak stwierdził, że nawet gdyby zabroniono handlu w niedziele w mieście, to wokół Dębicy jest tyle sklepów, że ludzie będą tam jeździć. Stwierdzono też, że projekt uchwały o zakazie handlu w niedziele narusza konstytucję, w której wszystkie podmioty gospodarcze traktowane są równo. - Musiałyby zostać zamknięte wszystkie placówki handlujące, w tym stacje paliw, kioski i apteki - argumentowali przeciwnicy pomysłu LPR-u.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.