Prymas Polski kard. Józef Glemp koronował obraz Matki Bożej Miłosiernej w kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Komorowie
W homilii zwrócił uwagę na potrzebę przestrzegania praw Bożych. Podkreślił, że trzeba nam odrodzenia, stania się nowym, wierzącym człowiekiem, praktykującym wiarę w swoim życiu. Prymas poświęcił korony i nałożył je na wizerunek Maryi. Następnie Natalia Kukulska, która jest tutejszą parafianką, wykonała pieśń skomponowaną specjalnie na tę uroczystość. Utwór został napisany przez nią i jej ojca Jarosława Kukulskiego. Proboszcz ks. Andrzej Perdzyński złożył wiązankę białych róż przed ukoronowanym obrazem, a księża Mariusz Zapolski i Andrzej Szymański - były i obecny wikariusz - ustawili świece. Na zakończenie ceremonii Prymas dokonał aktu oddania całej parafii i jej spraw opiece Matki Miłosiernej. Komorowska parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny została erygowana w 1958 roku. Do tego czasu kościołem parafialnym dla coraz liczniejszej miejscowej społeczności był kościół w odległych o kilka kilometrów Pęcicach. Dlatego podjęto starania o budowę własnego miejsca kultu. Już w 1947 r. zawiązał się w Komorowie tymczasowy komitet budowy kaplicy, a w rok później poświęcono kamień pod jej budowę. Fundusze na budowę pochodziły tylko z dobrowolnych składek parafian. Organizowano loterie fantowe, na które ofiarowano cenne pamiątki rodzinne. Do dziś w Komorowie wspomina się panią Pruszyńską, która chcąc się przysłużyć do budowy kościoła, codziennie wczesnym rankiem jeździła z plecakiem do Warszawy, by z gruzów wydobywać po kilka cegieł, które przywoziła do Komorowa. Jej "cegiełki" są wmurowane w ścianach świątyni. Pierwszym proboszczem był ks. Józef Jakubczyk, budowniczy kościoła. Wielkie zasługi miał też jego następca, wieloletni proboszcz, ks. kanonik Tadeusz Kozłowski. Od 1996 r. parafie objął ks. Andrzej Perdzyński. Z biegiem lat kościółek rozbudowywano i pięknie wyposażono. W 2000 r. w oknie nad ołtarzem głównym umieszczono piękny witraż z wizerunkiem Całunu Turyńskiego wg projektu mieszkańca Komorowa, artysty plastyka Jerzego Kaliny. Ozdobiony Prymasa koronami obraz Matki Bożej Miłosiernej został ofiarowany w 1952 r. przez Wandę Dwornicką. Jej wnukowie, Maria i Przemysław Albinowie, przynieśli do ołtarza koronę dla Matki Bożej. Obraz namalowała daleka kuzynka rodziny, Julia Juszkiewicz. Od początku obraz Matki Bożej Miłosiernej w komorowskim kościele mieszkańcy otaczają wielką czcią. Na ręce ks. proboszcza Andrzeja Perdzyńskiego wpłynęło już nawet świadectwo cudownego uzdrowienia. "Uzdrowił mnie Pan Bóg za pośrednictwem swojej Matki, dzięki memu nawróceniu i gorącym modlitwom niesionym do Niego w naszym komorowskim kościele" - czytamy w świadectwie. Koronę i sukienkę ze srebrnych przedmiotów ofiarowanych Matce Bożej wykonał artysta plastyk z Kolbuszowej, Ryszard Sziler. Obraz okala tron wyrzeźbiony z drzewa lipowego przez Witolda Czopowicza. W archidiecezji warszawskiej - oprócz ostatnio koronowanego wizerunku - są cztery obrazy koronowane z mocy przywileju papieskiego: - Niepokalanej Dziewicy Różańcowej z Żółkwi k. Lwowa, znajdujący się obecnie u ojców dominikanów w Warszawie, - Matki Bożej Łaskawej - Patronki Stolicy - w warszawskim kościele ojców jezuitów, - Pani Ziemi Grójeckiej Pocieszycielki Strapionych w Lewiczynie, - Matki Bożej Tęskniącej Powsińskiej w Powsinie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.