Konieczna jest likwidacja Funduszu Kościelnego i zniesienie lekcji religii w szkołach publicznych - uznali uczestnicy sobotniej konferencji programowej SLD, dotyczącej stosunku lewicy do Kościołów i wyznań w państwie demokratycznym - donosi Trybuna. [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
Zasady laickości państwa chce też bronić Socjaldemokracja Polska. Jeden z polityków SdPl, Tomasz Nałęcz opowiedział się za likwidacją Funduszu Kościelnego. - W tej sprawie, jeśli będzie projekt ustawy, zagłosujemy za likwidacją Funduszu Kościelnego, ponieważ odzwierciedla on rzeczywistość w Polsce z roku 1951 - podkreślił wczoraj w Radiu Zet. Nałęcz dodał, że decyzję o poparciu projektu SLD w tej sprawie podjął już klub parlamentarny Socjaldemokracji. Lider SdPl Marek Borowski zapewnił w radiowej Trójce, że jego partię sprawy neutralności światopoglądowej państwa "oczywiście interesują". Dodał, że trzeba się o nich wypowiadać ostrożnie, nie szukając "taniego poklasku". Stwierdził jednak, że "nie może być tematów tabu". - Na przykład w rozliczeniach budżetu z Kościołem czy w sprawach podatkowych. Trzeba o tym dyskutować. Jeżeli zaś chodzi o religię w szkołach, to czy to się komuś podoba, czy nie - ja nie jestem tego zwolennikiem. Nasze stanowisko jest jednoznaczne w sprawie świadectw. Tam jest rubryka "religia/etyka". Ponieważ etyki nie ma - albo pojawia się stopień z religii, albo kreska. To jest naruszenie zasad konstytucyjnych. Jesteśmy za tym, żeby świadectwa z religii były odrębne, wystawiane na życzenie rodziców. Według polityków prawicy, Sojusz rozpoczął dyskusję o sprawach światopoglądowych w ramach kampanii wyborczej. - Jak słyszę, że lewica zaczyna coś mówić o odebraniu przywilejów, pieniędzy przed wyborami, to traktuję to czysto propagandowo - ocenił Bronisław Komorowski (PO) w radiowej Trójce. Szef klubu Platformy Jan Maria Rokita nazwał w Radiu Zet pomysł likwidacji Funduszu Kościelnego "ideologicznym szaleństwem". - W tym szaleństwie jest metoda - ironizował prezes PSL Janusz Wojciechowski, według którego "lewica wykopuje antykościelny toporek". Inny uczestnik niedzielnej porannej audycji radiowej, polityk SLD Zbigniew Siemiątkowski obawia się, że Sojusz pójdzie drogą "odzyskania zaufania społecznego poprzez wojnę z Kościołem". - To jest droga donikąd - mówił w Radiu Zet. Sojusz krytykuje też biskup Tadeusz Pieronek. - Jak trwoga, to do Boga, a w przypadku SLD - jak trwoga, to przeciw Bogu, bo mniej więcej takie jest zawołanie polskiej lewicy - ocenił biskup w rozmowie z PAP. Jednak, jego zdaniem, możliwa jest dyskusja o likwidacji Funduszu Kościelnego. - W Komisji Konkordatowej - dodał - ta kwestia jest już rozpatrywana od 2001 r. To jest rzecz do zrewidowania. Lepiej by było, żeby nie obowiązywały prawa dotyczące finansów Kościoła, które ustanowili komuniści w 1950 r. - uważa Pieronek. Porozmawiaj o tym na FORUM
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.