Konieczna jest likwidacja Funduszu Kościelnego i zniesienie lekcji religii w szkołach publicznych - uznali uczestnicy sobotniej konferencji programowej SLD, dotyczącej stosunku lewicy do Kościołów i wyznań w państwie demokratycznym - donosi Trybuna. [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
W tekście zatytułowanym "Otrzepują kolana" Trybuna napisała: Lider Sojuszu Krzysztof Janik poinformował, że senatorowie SLD pracują nad projektem ustawy znoszącej Fundusz Kościelny. Dodał, że nie chodzi o walkę z Kościołem katolickim, a jedynie o to, że w dzisiejszych czasach instytucja Funduszu jest pozbawiona racji bytu. - Nie zamierzamy wyciągać broni i ulegać emocjom. Trzeba sobie jednak powiedzieć, w których obszarach będziemy szli razem, a w których będziemy się spierać - mówił przewodniczący Sojuszu Krzysztof Janik. Wiceszefowa partii Katarzyna Maria Piekarska zapowiedziała, że stanowisko konferencji, w którym jest mowa m.in. o religii w szkole, nie zostanie schowane do szuflady. Jej zdaniem, jeśli lewica nie będzie walczyć o sprawy światopoglądowe, nie odzyska zaufania swoich wyborców. - Musimy wrócić do ideowości, bo na chwilę o niej zapomnieliśmy. Zapewnienie neutralności światopoglądowej jest rzeczą podstawową. Szkoda, że robimy to tak późno - mówiła naszej gazecie Piekarska. Pomysł likwidacji Funduszu Kościelnego może zyskać w parlamencie poparcie m.in. Socjaldemokracji Polskiej. Zapewniał o tym wczoraj Tomasz Nałęcz. Bardziej stonowany w deklaracjach był jednak Przewodniczący SdPl Marek Borowski. SLD skrytykował bp Tadeusz Pieronek, należący do najbardziej umiarkowanych hierarchów katolickich. Jego zdaniem, Sojusz "nie może się wyleczyć z antykościelności". - Inaczej trzeba traktować Kościół jako wspólnotę wiernych, to są nasi wyborcy, a także członkowie. Inaczej natomiast Kościół jako instytucję, której miejsce w państwie powinno być precyzyjniej niż do tej pory określone - mówił na konferencji programowej SLD lider partii Krzysztof Janik. Konferencja dotycząca roli Kościołów i wyznań w państwie demokratycznym była pomyślana jako jedna z siedmiu poprzedzających grudniowy kongres Sojuszu. Polska jest krajem ludzi wierzących. Jednak wyróżnikiem lewicy jest dążenie do rozdzielenia Kościoła od państwa i całej sfery sacrum od profanum. Krytyka ludzi, ziemskich instytucji i ich doczesnych interesów, nawet gdy dotyczy hierarchów Kościoła katolickiego, nie jest walką z Bogiem - mówił Andrzej Izdebski, który przed wyborami parlamentarnymi w 2001 r. był koordynatorem Zespołu Wyznań Religijnych w SLD. Izdebski przygotował tekst stanowiska konferencji programowej, który - jak mówił - różni się od dokumentów Sojuszu sprzed wyborów w trzech punktach. Zawiera postulaty wyprowadzenia religii ze szkół publicznych i zaprzestania finansowania pensji katechetów z państwowej kasy oraz sprzeciwia się ograniczaniu wolności wypowiedzi pod pretekstem obrazy uczuć religijnych. - Szczerze się boję, że to stanowisko nie będzie realizowane - twierdził Izdebski.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.