Najprawdopodobniej elbląskim prokuratorom nie uda się zakończyć śledztwa w sprawie domniemanego molestowania nieletnich na plebanii św. Brygidy w Gdańsku w ustawowym terminie trzech miesięcy - donosi Dziennik Bałtycki.
Śledczy zwrócą się o przedłużenie postępowania, ponieważ pojawiają się kolejni świadkowie, których zeznania trzeba zweryfikować. Śledztwo ma zakończyć się 27 października. Już teraz jednak prokuratorzy wątpią, aby udało się zamknąć je w tym terminie. - Wiele wskazuje na to, że poprosimy o dłuższy czas na ukończenie postępowania - mówi Jerzy Waryszak, szef Wydziału Postępowań Przygotowawczych Prokuratury Okręgowej w Elblągu. Jak się dowiedzieliśmy, duży wpływ na tę decyzję miał kolejny świadek w sprawie, Piotr J. Jego zeznania, które właśnie złożył, wymagają weryfikacji. Co takiego powiedział J., prokuratorzy nie ujawniają. Mężczyzna jednak słynie z tego, że lubi opowiadać wiele na temat życia duchownych. Pół roku temu był w naszej redakcji i opowiadał o intymnych spotkaniach z jednym z księży. Powiedział nam też, że zna się z prałatem Henrykiem Jankowskim i często u niego bywał. Niewykluczone, że o tych spotkaniach mówił prokuratorom. Sam prałat będzie przesłuchiwany na samym końcu śledztwa, kiedy zostanie zebrany pełny materiał dowodowy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.