Kościół katolicki w Kanadzie zachęcił wiernych do obrony instytucji małżeństwa kobiety i mężczyzny. Przedwczoraj Sąd Najwyższy w Ottawie uznał, że legalizacja związków osób tej samej płci nie jest sprzeczna z konstytucją - podało Radio Watykańskie.
Jednocześnie zwrócił się do parlamentu o wydanie decyzji na temat zgodności definicji takich związków z aktem podstawowym. Prawny doradca Konferencji Biskupów Kanadyjskich powiedział, że „Parlament musi postawić sobie podstawowe pytanie: jaki jest społeczny cel związków małżeńskich. Czy celem jego jest tylko bliska i osobista relacja między ludźmi, czy raczej promocja tradycyjnej rodziny, gdzie dzieci przychodzą na świat, wzrastają, są wychowywane i kształcone. To właśnie jest ten zasadniczy teren walki”. Konferencja Biskupów Kanadyjskich, zaraz po ogłoszeniu decyzji Sądu Najwyższego, wydała swoje oświadczenie zachęcając Kanadyjczyków do udziału w debacie poprzez przekazywanie swojego stanowiska członkom parlamentu. W oświadczeniu również czytamy: „Małżeństwo jako stała i zobowiązująca relacja mężczyzny i kobiety jest fundamentem stabilności społeczeństwa i rodzinnego życia. Istniejące w takiej formie jak obecnie jest instytucją społeczną ukierunkowaną na dobro wspólne, a nie jedynie na prawa jednostki”. Kościół katolicki będzie dalej celebrował sakrament małżeństwa jako wspólnotę mężczyzny i kobiety. Oczekujemy, że prawo wolności sumienia i religii będzie respektowane przez rządy: federalne, prowincjale i terytorialne i nikt nie będzie przymuszany, aby działać brew swojemu sumieniu.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.