Księża nie mogą prowadzić działalności handlowej - zdecydował metropolita gdański Tadeusz Gocłowski, gdy dowiedział się o gdyńskim proboszczu, który zainwestował półtora miliona złotych w atrakcyjne grunty w Kołobrzegu poinformowała Gazeta Wyborcza.
Zarobiłem pieniądze na obligacjach i zainwestowałem w ziemię. Ślubów ubóstwa nie składałem - mówi niefortunny inwestor, prałat Andrzej Czerwiński, znany trójmiejski duchowny, proboszcz jednej z gdyńskich parafii. Po decyzji biskupa ziemi nie może ani sprzedać, ani w nią inwestować. - Szykują się straty - wzdycha. Kanon wkuwamy na czwartym roku 109 hektarów w atrakcyjnej części Kołobrzegu (tuż obok złóż leczniczej borowiny) ksiądz kupił w zeszłym roku od Agencji Mienia Wojskowego. - Chciałem mieć co robić i z czego żyć na emeryturze. Może coś tam wybuduję? Nie wiem: pole golfowe, osiedle, park rozrywki. Na razie w moim imieniu sprawami planu zagospodarowania zajmuje się jedna z kołobrzeskich spółek. Deweloperskie ambicje proboszcza opisaliśmy w trójmiejskim wydaniu "Gazety". Po naszych publikacjach abp Gocłowski poprosił księdza o wyjaśnienia. Do naszej gdańskiej redakcji zadzwoniło kilku zbulwersowanych duchownych. - Kanon 286. zakazuje nam handlu i kupiectwa, wkuwamy to na czwartym roku w seminarium - denerwuje się jeden z młodszych księży. - Ksiądz Czerwiński chce mieć na starość dobrą emeryturę? To niech sobie polisę wykupi! - Kanon 286. jest martwy od dziesięcioleci - twierdzi prałat Czerwiński. - W latach 70. na swoje nazwisko całe gospodarstwo rolne miałem! A pamięta pan wina z wizerunkami proboszczów sprzedawane w parafiach? A te wszystkie przykościelne sklepiki, a te kramy w Licheniu czy przy Jasnej Górze? Przecież to wszystko prowadzą duchowni. Dla zysku - wyjaśnia. Wierzbę posadzę, będą zyski W piątek arcybiskup Gocłowski zapoznawał się z pisemnymi wyjaśnieniami proboszcza z Gdyni. - Trudno na razie mówić o handlu ziemią. Ksiądz kupił ziemię, ale jej nie sprzedaje, więc problemu nie widzę - powiedział nam po lekturze. Kilka godzin później sytuacja zmieniła się po konsultacjach biskupa z prawnikiem kurii. - Kanon 286. zabrania handlu i transakcji. Brak zezwolenia biskupa na ten zakup został uznany za poważne uchybienie. Do księdza wysłane zostanie pismo zakazujące mu przeprowadzania jakichkolwiek czynności prawnych z ziemią - poinformował "Gazetę" ks. Witold Bock, sekretarz prasowy archidiecezji gdańskiej. Kilka dni temu w Niemczech ukazały się już ogłoszenia o sprzedaży kołobrzeskiej działki księdza. - Ja ogłoszenia nie dawałem. Ktoś sobie żarty robi. Planuję na razie, żeby tam powstał pas ochronny. Posadzę wierzbę energetyczną. Borowina będzie zabezpieczona, a ja będę miał zyski. Tylko czy teraz mogę to jeszcze zrobić?
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.