Jan Paweł II przebywa w rzymskiej poliklinice Gemelli. Został tam przewieziony późnym wieczorem 1 lutego i poddany badaniom. Ogólny stan zdrowia Papieża jest "w granicach normy", ustabilizował się w wyniku zastosowanego leczenia - podał rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls.
„Objawy grypy, na którą papież choruje od niedzieli spowodowały pewne komplikacje. Są nimi ostre zapalenie krtani i tchawicy. Z tego powodu podjęto decyzję o pilnym przewiezieniu papieża do polikliniki Gemelli , co stało się o godzinie 22.50, 1 lutego” – poinformował przed północą rzecznik prasowy Watykanu. W kolejnym nocnym komunikacie Joaquin Navarro Valls dodał, że „nie było potrzeby umieszczenia ojca świętego na oddziale reanimacyjnym. Papież przebywa na 10. piętrze polikliniki, w pokoju dla niego przygotowanym”. „Sytuacja jest spokojna, nie ma powodu do obaw” – oznajmił przed południem watykański rzecznik. W ciągu minionej nocy zastosowano papieżowi terapię dróg oddechowych, która ustabilizowała sytuację. Układ krążenia, oddechowy i przemiany materii działają w granicach normy – dodał Navarro Valls. Potwierdził też poprzednią diagnozę o ostrym zapaleniu tchawicy i krtani dodając, że papież przespał w ciągu nocy kilka godzin. Janem Pawłem II opiekuje się ekipa lekarzy pod kierunkiem profesora Rodolfo Proiettiego. Ojca Świętego odwiedza wiele osobistości, w tym burmistrz Rzymu Walter Veltroni. Do papieża zadzwonił także z życzeniami prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi. Do modlitwy w intencji zdrowia Ojca Świętego wezwał polskich katolików sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Piotr Libera.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.