Papież na Dzień Chorego 2005

Mówił o tym prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Konstanty Radziwiłł podczas prezentacji orędzia Jana Pawła II na XIII Światowy Dzień Chorego w Warszawie. Tegoroczne orędzie papieża zatytułowane "Chrystus nadzieją dla Afryki" zwraca uwagę na dramatyczną sytuację tego kontynentu, wyniszczanego przez wiele chorób, zwłaszcza plagę AIDS. "Afryka to kontynent, gdzie niezliczone ludzkie istoty (...) leża jak gdyby porzucone przy drodze, chore, poranione, bezsilne, odepchnięte i opuszczone". Na dramat Afryki pogrążonej w pladze AIDS zwrócił uwagę dr Andrzej Orban, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie. Przypomniał on, że 30-40- proc. mieszkańców tego kontynentu jest zakażonych. - Niestety, niewiele można zrobić, bowiem Afryka zajęta jest wojnami i wzajemnym wyrzynaniem się - powiedział Orban. Jego zdaniem plagę powiększają przedziwne przekonania wielu afrykańczyków nt. AIDS, np. że chorobę można wyleczyć poprzez stosunek seksualny z dziewicą. Skutkiem tego czymś powszechnym jest gwałcenie dziewczynek przez chorych na AIDS a tym samym dalsze rozprzestrzenianie się choroby. Siostra Anna Kołodzieczyk, misjonarka w Rwandzie podkreślała, że w tych regionach gdzie dominowały odpowiedzialne zachowania seksualne - wierność małżeńska i jedna żona - nie odnotowywano rozprzestrzeniania się AIDS. Na konferencji podkreślano jednak, że takie zachowania nie są w Afryce rozpowszechnione. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, dr Konstanty Radziwiłł zwrócił uwagę nie niemoralny proceder handlowania bronią z krajami tego kontynentu. - To bolesne, ale Polska też ma w tym swój udział - dodał. Radziwiłł przekonywał też, że Polacy ponoszą odpowiedzialność za sytuację w Afryce, bowiem - w porównaniu z tamtejszą sytuacją - nasz kraj należy do bardzo bogatych. Dr Radziwiłł podkreślił, że walka z takimi chorobami jak AIDS nie należy tylko do lekarzy, bowiem - jak wiadomo - lepiej jest zapobiegać niż leczyć. - Odpowiedzialność seksualna jest najskuteczniejszym sposobem zahamowania tej straszliwej plagi - dodał prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Prezes NRL podkreślił, że obchody Światowego Dnia Chorego mają m.in. na celu "przypomnienie pracownikom służby zdrowia, że najważniejszy jest podmiot ich działań, czyli człowiek cierpiący, potrzebujący i chory". Według prezesa NRL takie przypomnienie jest bardzo potrzebne, bo w czasie, gdy w Polsce dużo mówimy o organizacji ochrony zdrowia i pieniądzach potrzebnych na ten cel, nie możemy zapominać, że, chory jest człowiekiem, który oprócz profesjonalizmu wspieranego odpowiednimi środkami, potrzebuje drugiego człowieka. - Spotkanie tych dwóch ludzi: potrzebującego i udzielającego mu pomocy jest istotą relacji pacjent-lekarz - podkreślił. Zdaniem Radziwiłła wsparcie duchowe jakie otrzymują chorzy m.in. od Kościoła katolickiego np. poprzez obchody dnia chorego, jest im tak samo potrzebne jak pomoc medyczna. - Oprócz profesjonalnej opieki medycznej chory zawsze potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem, rozmowy, wsparcia w cierpieniu, pociechy. Lekarz, który by o tym zapominał popełniałby błąd w sztuce - tłumaczy K. Radziwiłł. Prezes NRL zwrócił uwagę, że w kontekście sytuacji służby zdrowia w Afryce Polska, nawet z problemami, które mamy, należy do czołówki na świecie. Jego zdaniem Polacy powinni znaleźć jakąś formułę, aby pomóc ludziom w Afryce w ich problemach organizacji zdrowia. Światowy Dzień Chorego obchodzony jest zawsze 11 lutego, we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes. W tym roku centralne obchody odbędą się w sanktuarium Maryi Królowej Apostołów w stolicy Kamerunu - Jaunde. Jest to m.in. związane z tematem tegorocznego orędzia: "Chrystus nadzieją dla Afryki". Ojciec Święty wiele miejsca poświęca w nim pladze AIDS, która szczególnie trawi ten kontynent. Odnosząc się do choroby Jana Pawła II podkreślił, że tegoroczny Światowy Dzień Chorego będzie w sposób szczególny przeżywany jako światowy dzień modlitw w intencji Ojca Świętego. • Orędzie Jana Pawła II na XIII Światowy Dzień Chorego 2005 r. (cały tekst) :.