Francuski Senat przyjął pierwszy artykuł ustawy o "małżeństwie homoseksualnym", który zezwala na zawarcie związku przez dwie osoby tej samej płci. Za projektem głosowało 179 senatorów, przeciw – 157.
Tekst artykułu uchwalono bez zmian w stosunku do pierwszego czytania w Zgromadzeniu Narodowym - izbie niższej tamtejszego parlamentu, tym samym staje się on ostateczny, chyba że Senat odrzuci cały projekt ustawy. Nie będzie więc również drugiego czytania w Zgromadzeniu ani w Parytetowej Komisji Mieszanej.
Przeciw projektowi głosowali przede wszystkim deputowani z prawicowej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP) oraz z Unii Demokratów i Niezależnych-Unii Centrystów ( UDEI-UC), ale wyłamało się z tego grona kilka osób. Pięcioro członków UMP głosowało za projektem, troje wstrzymało się od głosowania a jeden senator nie wziął udziału w obradach. Podobnie było u centrystów, wśród których zabrakło jednomyślności. Projekt poparli natomiast w całości deputowani lewicowi: socjaliści, komuniści, ekologiści i inni.
Głosowanie odbyło się po 10-godzinnej ostrej dyskusji w której prawica atakowała proponowany tekst. "Mimo prawicowych usiłowań zablokowania projektu, Senat przyjął artykuł 1, który zezwala parom tej samej płci na pobranie się" – stwierdził w komunikacie prasowym po głosowaniu przewodniczący grupy socjalistycznej w Senacie François Rebsamen. Jego zdaniem, oznacza to kres dyskryminacji tej grupy ludzi i jest "zwycięstwem w walce z homofobią, o tolerancję i demokrację".
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.