Od niedzieli we wszystkich kościołach płockiej diecezji mszę będzie poprzedzać kilkuminutowa katecheza. To pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce - przypomina Gazeta Wyborcza.
Systematyczne wykłady "Katechizmu Kościoła katolickiego" biskup płocki Stanisław Wielgus zapowiedział w swoim liście pasterskim na Wielki Post. Postawił sprawę kategorycznie: "jest wielu chrześcijan, nawet o wykształceniu uniwersyteckim, o wybitnej wiedzy świeckiej i wysokiej kulturze humanistycznej, którzy nie posiadają żadnej prawie kultury religijnej. Niektórzy z nich [...] pozostali ze swoją wiedzą religijną na poziomie resztek swoich wiadomości religijnych, niezapomnianych jeszcze z czasów dziecięcych i odpowiadających tylko świadomości dziecka". Start cyklu bp Wielgus zaplanował na drugą niedzielę Wielkiego Postu. Pierwszą katechezę przygotował bp pomocniczy Roman Marcinkowski. - Dlaczego katechizm? Biskupi uważają, że u części katolików wiara jest związana jedynie z praktykami religijnymi, mniejsza jest natomiast świadomość tego, w co się wierzy. Biskup Marcinkowski dodaje, że "wystarczy popatrzeć na telewizyjne teleturnieje. Czyż nie czujemy się zawstydzeni, gdy ich uczestnicy nie potrafią odpowiedzieć na elementarne pytania dotyczące Chrystusa, Pisma św., historii Kościoła? Te pytania okazują się za trudne dla ludzi, którzy imponują niemałą wiedzą ogólną". Jak twierdzą pomysłodawcy cyklu katechez, w krótkich tekstach mają się znaleźć m.in. opis problemu, jaki mogą przeżywać współcześni ludzie, a następnie odpowiedź na ten problem zgodna z doktryną Kościoła. Przeczytaj cały list wielkopostny bpa Stanisława Wielgusa :.
Według Marcina Warchoła w kampanii Trzaskowskiego złamano co najmniej 3 artykuły Kodeksu wyborczego.
36-minutowe przemówienie w języku angielskim zostało opublikowane na YouTube.
28 maja Namibia po raz pierwszy w historii obchodzić będzie Dzień Pamięci o Ludobójstwie.
Wydobyto szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci.
Głównej świątecznej liturgii zakończonej procesją przewodniczył biskup supraski Andrzej.
W opozycji może to „utrwalić represje przed wyborami w 2026 roku”.
Nigdy nie przeszło mi przez myśl, że zostanę wybrany - powiedział Leon XIV.