Niech nikt nie myśli: "pomogę później". Pomoc potrzebna jest zawsze teraz, nigdy potem - zaapelował w specjalnym oświadczeniu dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk CSsR.
Podajemy całe oświadczenie o. Tadeusz Rydzyka: Kochana Rodzino Radia Maryja Dzielę się z Wami paroma sprawami. 1. Raz po raz dochodzą do nas informacje, że w Kołach Przyjaciół, Biurach Radia Maryja, u naszych współpracowników, oddanych wolontariuszy, pojawiają się ludzie twierdzący, iż są posłani przez nas z centrali Radia Maryja z Torunia. Są to niejednokrotnie bardzo miło zachowujący się dziennikarze mediów nieprzyjaznych Radiu Maryja. Proszę zauważyć: zawsze, gdy kogoś gdzieś wysyłamy, to wcześniej to ustalamy z wszystkimi zainteresowanymi. 2. Od kilku tygodni zauważamy mocny i tym bardziej nieprzyjemny, bo ze źródeł wydawałoby się prawdziwie katolickich i patriotycznych, atak na Radio Maryja. Cały ten atak jest znakiem wprowadzanego zamieszania w Ojczyźnie i kłócenia Polaków - zauważmy ten proces kłócenia rodaków - wprowadzania niepokoju wśród Polaków, dlatego bardzo proszę o wielką rozwagę. Nie pozwalajmy się sprowokować i skłócić, módlmy się o wzajemne zrozumienie i miłość. 3. Ten atak to jedna z technik manipulacji. Jak podaje wybitny specjalista w dziedzinie mediów ks. bp Adam Lepa, manipulacja jest to świadome i celowe działanie, by zafałszować pewną rzeczywistość. W tej manipulacji chodzi o odwrócenie uwagi od spraw zasadniczych, od tego, co się dzieje w Polsce, a więc od korupcji, od afer. Chodzi też o odciągnięcie nas od budowania dobra, od jednoczenia się Polaków. Wbrew intencjom manipulatorów pamiętajmy o czterech podstawowych krokach naszych działań: 1. informacja, 2. formacja, 3. organizacja, 4. akcja. 4. Bardzo prosimy o modlitwę za Radio Maryja i dzieła powstałe przy nim, za nas, posługujących w nich, a także o systematyczną pomoc finansową. Prosimy o to wszystkich słuchaczy w Polsce i poza Ojczyzną. Niech nikt nie myśli: "pomogę później". Pomoc potrzebna jest zawsze teraz, nigdy potem. Każdego miesiąca mamy do zapłacenia ogromne sumy za przekazy satelitarne, za przekazy naziemne, za wiele spraw, bez których Radio nie będzie istniało, po prostu zamilknie. Nie możemy pozwalać sobie na długi. Długi to koniec tego dzieła, koniec Radia. Jeśli więc kochacie to Radio, widzicie jego sens dla Polski, Kościoła, ewangelizacji, prosimy: pamiętajcie o nim w każdym miesiącu i systematycznie pomagajcie przez modlitwę, dobre słowo i pomoc finansową. Bóg zapłać za zrozumienie.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.