Duże poruszenie w całych Włoszech wywołało niedawne aresztowanie kierownika ośrodka dla imigrantów "Regina Pacis" w Lecce, księdza Cesare Lodeserto.
Zarzuca mu się bezprawne uwięzienie kilku młodych obywatelek Mołdawii i Rumunii przez to, że - jak twierdzi prokurator - duchowny zabrał im dokumenty zezwalające na pobyt we Włoszech, uniemożliwiając kontakt ze światem zewnętrznym. Tymczasem przyjaciele księdza twierdzą, że potraktował on je w ten sposób dlatego, że były w stanie nietrzeźwym i chciały wyjść na ulicę, gdzie były wyzyskiwane przez świat przestępczy. W obronie kierownika ośrodka dla nielegalnych imigrantów zdecydowanie wystąpiło Radio Watykańskie, domagając się natychmiastowego wyjaśnienia sprawy. Również arcybiskup Lecce - Cosmo Francesco Ruppi, który sprawuje kontrolę nad ośrodkiem, wyraził nadzieję, że prawda na jej temat wyjdzie jak najszybciej na jaw. Dziennik "Avvenire" przypomniał, że ks. Lodeserto ma wielu wrogów i od jakiegoś czasu korzysta z ochrony. Neokomuniści podkreślają, że ma on niebawem stanąć przed sądem (wraz z dużą grupą policjantów) za rzekome pobicie kilkunastu nielegalnych imigrantów z Północnej Afryki, którzy próbowali uciec z jego ośrodka. Wyrazy solidarności z księdzem napływają natomiast z Mołdawii i Rumunii.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.