- Nie czytajcie, a tym bardziej nie kupujcie "Kodu Leonarda da Vinci" Dana
Browna! - z tym apelem na falach Radia Watykańskiego wystąpił kard. Tarcisio
Bertone. (foto)
Kard. Tarsicio Bertone
Arcybiskup Genui jest organizatorem sympozjum na temat amerykańskiego bestselleru. Inicjatywa związana jest z groźnym, zdaniem kardynała zjawiskiem, jakim jest popularność powieści Dana Browna wśród młodzieży.
"Myślę, że najgroźniejszym uwarunkowaniem jest opinia, iż nie można być nowoczesnym młodym człowiekiem, jeżeli nie przeczytało się «Kodu Leonarda da Vinci». Taki stereotyp krąży w szkołach, że należy przeczytać tę książkę., aby zrozumieć dynamikę historii i wszystkie manipulacje, jakich Kościół miał się dopuścić w ciągu wieków. To bolesne i straszne zarazem" - oświadczył arcybiskup Genui przed mikrofonami papieskiej rozgłośni.
Kardynał Bertone, który przez lata, jako sekretarz Kongregacji Nauki Wiary, był bliskim współpracownikiem jej prefekta, kard. Josepha Ratzingera, zwrócił następnie uwagę na najjaskrawsze błędy, jakie znalazły się w książce amerykańskiego pisarza. Nic bardziej fałszywego, jego zdaniem, aniżeli twierdzenie, że w Ewangeliach dyskryminowane są kobiety. - Jak wiemy, dominującą postacią Ewangelii jest Matka Boża, postać kobieca par excellance, matka Jezusa. Z kolei grupa kobiet występujących w Nowym Testamencie jest niemal tak samo reprezentowana, jak apostołowie - zauważył kard. Bertone.
Jeszcze poważniejszą mistyfikacją jest według "negacja śmierci i zmartwychwstania Jezusa". - Opis męki Chrystusa należy do najdokładniejszych w Ewangelii, co sprawiło, że przy okazji "Pasji" Mela Gibsona dziennikarze mówili nawet o "horrorze fundamentalistycznym". To nie "horror fundamentalistyczny", lecz werystyczny opis, który zgodny jest z Ewangelią. Tak więc śmierć Jezusa jest udowodniona w sposób niepodważalny, podobnie jak Jego zmartwychwstanie. Książka pełna jest sfabrykowanych kłamstw - podkreślił włoski kardynał.
Jest on przekonany, że "szerzenie tego steku kłamstw odbywa się zgodnie z określona strategią".
- Nie mam wątpliwości, że nadzwyczajny oddźwięk, jaki miał na całym świecie Rok Święty, mógł komuś przeszkadzać. Dystrybucja książki jest wyjątkowa, dotarła ona bowiem nawet do księgarni katolickich. Częścią tej strategii jest również perswazja, że kto nie przeczyta tej książki, nie jest dorosłym chrześcijaninem. Stąd mój apel: nie czytajcie, a tym bardziej nie kupujcie "Kodu Leonarda da Vinci" - zakończył kard. Bertone.
«« | « |
1
| » | »»