Karmelici o czterech wiekach w Polsce

o. Włodzimierz Tochmański OCD/a.

publikacja 19.03.2005 11:38

Cztery wieki obecności zakonu karmelitów bosych w Polsce to wielkie dzieło Opatrzności Bożej, to także owoc życia - modlitwy i pracy - wielu pokoleń naszych współbraci oraz mniszek karmelitanek bosych - napisali polscy prowincjałowie zakonu karmelitów bosych w liście z okazji 400 lat obecności zakonu w Polsce.

2. Zanim doszło do wydarzenia, którego czterechsetną rocznicę obchodzimy, tzn. założenia pierwszego klasztoru, rok wcześniej przybyli do Polski karmelici bosi, których papież Klemens VIII wysłał z poselstwem do szacha perskiego Abbasa I. W następstwie ich kilkumiesięcznego pobytu w Krakowie i Wilnie dostojnicy duchowni i świeccy skierowali prośbę do władz generalnych zakonu, by karmelici bosi osiedlili się w Polsce. Obradująca w tym czasie kapituła generalna przyjęła propozycję i tak oto 28 listopada 1605 roku przybyli do Krakowa czterej zakonnicy: o. Maciej od św. Franciszka, o. Jan od Najświętszego Sakramentu, o. Alfons od Matki Bożej oraz br. Jakub od św. Bartłomieja, z których trzej pierwsi byli Hiszpanami, czwarty zaś Neapolitańczykiem. Kilka dni później, 7 grudnia, objęli w posiadanie podarowany im grunt na przedmieściu za bramą Św. Mikołaja, gdzie wkrótce wznieśli pierwszy swój klasztor, nadając mu wezwanie Niepokalanego Poczęcia NMP. Do nowicjatu zaczęli zgłaszać się polscy kandydaci, ale zanim w większej liczbie mogli przejąć odpowiedzialność za los i rozwój zakonu w Rzeczypospolitej, przełożeni generalni przysyłali z Italii kolejnych zakonników narodowości włoskiej i hiszpańskiej. Doświadczeni w życiu zakonnym przybysze, wspierani stopniowo przez współbraci Polaków, przystąpili do zakładania nowych klasztorów. Historycy Kościoła twierdzą, że właśnie pierwsza połowa XVII wieku była na naszych ziemiach czasem niezwykle dynamicznego rozwoju zakonów. Na ten sprzyjający okres przypadają pierwsze fundacje karmelitów bosych. Po klasztorze Niepokalanego Poczęcia w Krakowie powstają kolejne: w Lublinie, Lwowie, drugi w Krakowie, w Poznaniu, Przemyślu, Wiśniczu, Wilnie, Berdyczowie, Kamieńcu Podolskim, Warszawie, Głębokiem, Wiśniowcu. Założono także erem, czyli klasztor pustelniczy, w Czernej. Ten dynamiczny rozwój zahamowały wojny, do jakich doszło w połowie XVII wieku. Niektóre klasztory zostały wówczas spalone, niemal wszystkie ograbione, a zakonnicy zmuszeni do opuszczenia swych siedzib i do wieloletniej tułaczki. Kolejny okres, a więc druga połowa tego wieku, jest czasem zarówno odbudowy substancji materialnej, jak wzrostu personalnego. Udaje się też założyć klasztor w Grodnie. Z kolei wiek XVIII zaczyna się dla Rzeczypospolitej tragicznie. Sytuację kształtują ciągnąca się przez kilkanaście lat wojna północna, której walki oraz okupacja przez różne armie wyniszczają znaczne połacie kraju, oraz wyjątkowo dotkliwa zaraza. W klasztorach polskiej prowincji karmelitów bosych w ciągu lat 1707-1710 umiera aż 54 zakonników, większość z nich pada ofiarą epidemii. I tym razem po okresie wojny następuje odrodzenie. W XVIII wieku karmelici bosi zakładają dwanaście kolejnych klasztorów: w Zagórzu, Kownie, Pińsku, drugi konwent w Wilnie, w Antoleptach, Zakrzewie, Kupinie, Milatynie, Narodyczach, Miadziole, Poszumieniu i Gudohajach. Są to jednak na ogół fundacje niewielkie, i – jak widać – zakładane po wsiach i małych miasteczkach, a pod względem terytorialnym, z wyjątkiem Zakrzewa na Kujawach, położone wyłącznie na ziemiach wschodnich, zarówno litewskich jak i ruskich.

Więcej na następnej stronie