Cztery wieki obecności zakonu karmelitów bosych w Polsce to wielkie dzieło Opatrzności Bożej, to także owoc życia - modlitwy i pracy - wielu pokoleń naszych współbraci oraz mniszek karmelitanek bosych - napisali polscy prowincjałowie zakonu karmelitów bosych w liście z okazji 400 lat obecności zakonu w Polsce.
W roku 1617 kapituła generalna ustanowiła polską prowincję zakonu; w jej skład weszły trzy istniejące wówczas klasztory: krakowski, lubelski i lwowski. Prowincja obejmowała całe terytorium Królestwa Polskiego z Rusią oraz ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego. Sytuacja taka trwała do czwartego dziesięciolecia wieku XVIII. Wówczas to, z powodu wielkiej rozległości terytorialnej oraz znacznej liczby klasztorów i zakonników, władze generalne wydzieliły z prowincji polskiej prowincję litewską. W chwili pierwszego rozbioru Polski prowincja polska liczyła 16 klasztorów oraz 278 zakonników, natomiast litewską tworzyło 153 zakonników żyjących w 10 klasztorach, co łącznie daje liczbę 26 klasztorów i 431 zakonników, i sytuuje karmelitów bosych w grupie średnio licznych zakonów w Rzeczypospolitej tego okresu. Życie w klasztorach kształtowane było regułą i konstytucjami zakonnymi. Prymat należał się odprawianej wspólnotowo modlitwie myślnej i brewiarzowej, zakonnicy gromadzili się także na wspólnych posiłkach i rekreacjach, uczestniczyli w kapitułach i kolacjach duchownych, wypełniali praktyki pokutne. Temu wyznaczonemu przez modlitwę życiu wspólnotowemu podporządkowane było apostolstwo. Zgodnie z konstytucjami, powinno ono być owocem życia modlitwy i osobistego studium teologii. Stąd też – zwłaszcza w XVII wieku – karmelici bosi nie podejmowali na ogół działań duszpasterskich poza własnymi kościołami. W swoich świątyniach oprócz odprawiania Mszy św. i nabożeństw głosili kazania oraz gorliwie służyli wiernym poprzez słuchanie spowiedzi i połączone z nią kierownictwo duchowe. Spośród wybitnych kaznodziejów XVII-wiecznych należy wymienić o. Aleksandra Kochanowskiego. Większa aktywność duszpasterska zaznacza się w wieku XVIII, choć w dalszym ciągu karmelici bosi nie prowadzili parafii, i – poza nielicznymi wyjątkami – nie przyjmowali stałych kapelanii po dworach. Podobnie jak w wielu kościołach parafialnych i zakonnych, z biegiem czasu również karmelici bosi prowadzili przy swoich świątyniach różnego rodzaju bractwa. Początkowo było to jedynie bractwo szkaplerzne, nieco później bractwo św. Józefa, a w końcu wiele innych, np. Trójcy Świętej, Niepokalanego Poczęcia, Dobrej Śmierci, św. Jana Nepomucena, św. Tekli i inne. Najliczniejsze jednak pozostały bractwa szkaplerzne i św. Józefa, jako wyrosłe na gruncie karmelitańskiej duchowości i własnej tradycji zakonu.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.