Brytyjskie prawo zabraniające monarsze i jego współmałżonkowi przynależności do Kościoła katolickiego to anachronizm. Takiego zdania jest przywódca opozycyjnej partii konserwatywnej - informuje Radio Watykańskie.
Michael Howard w wywiadzie dla czasopisma „Catholic Herald” zapowiedział, że jeśli zostanie premierem, podejmie kroki celem zniesienia wprowadzonej przed w 1701 roku ustawy. Uważa on, że żadna grupa wyznaniowa nie powinna być dyskryminowana. Przypomina, że prawo nie zabrania brytyjskiej parze królewskiej przynależności do żadnej innej religii oprócz właśnie katolicyzmu. Szef partii konserwatywnej przyznaje, że do zmiany ustawy konieczne będzie uzyskanie zgody innych krajów należących do Brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Michael Howard jest z pochodzenia żydem, ale niepraktykującym.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.