Sąd Najwyższy USA odrzucił po raz kolejny odwołanie w sprawie Terri Schiavo. Wcześniej sąd federalny w Atlancie nie przychylił się do wniosku rodziców pacjentki o przywrócenie Terri sztucznego odżywiania.
Sąd Najwyższy, który już po raz szósty oddalił "sprawę Schiavo", tym razem uczynił to jednym zdaniem. 41-letnia pacjentka leży od 15 lat w stanie śpiączki wegetatywnej. Na wniosek męża, Michaela Schiavo, już od 13 dni jest odłączona od aparatury dostarczającej jej pożywienie. Zdaniem lekarzy śmierć może nastąpić w każdej chwili. Adwokat Michaela Schiavo zapowiedział, że po śmierci Terri zostanie przeprowadzona obdukcja, która ma wykazać ciężkie obrażenia mózgu. Rodzice nie wierzą w diagnozę potwierdzoną przez sąd i stwierdzającą, że poprawa stanu ich córki nie jest możliwa. Michael Schiavo twierdzi, że jego żona nie chce żyć w takich warunkach. Natomiast rodzice Terri Schiavo zaprzeczają temu powołując się na wiarę katolicką ich córki. Sama pacjentka, która od czasu nieudanej operacji w 1990 r. leży w śpiączce wegetatywnej, nie pozostawiła dyspozycji na piśmie na wypadek takiej sytuacji.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.