Watykan szykuje się na kolejny najazd pielgrzymów. W niedzielę odbędzie się inauguracja pontyfikatu Benedykta XVI. Tym razem w Rzymie dominować będą nie polskie, a niemieckie flagi - twierdzi Życie Warszawy.
Na placu św. Piotra i w jego okolicach może być w niedzielę nawet pół miliona pielgrzymów, w tym ok. 100 tysięcy Niemców. W pierwszych rzędach zasiądzie prawie 200 delegacji z całego świata. Polskę będzie reprezentował Aleksander Kwaśniewski. A Bawarię, skąd pochodzi nowy papież, aż 120-osobowa delegacja. Nie wpadamy w panikę Tak jak dwa tygodnie temu, gdy odbywał się pogrzeb Jana Pawła II, rzymskie władze rozpoczęły wielką akcję przygotowawczą. Choć włoska prasa żartobliwie pisze o niemieckiej inwazji na Rzym, to burmistrz Walter Veltroni zachowuje spokój.– Poniżej trzech milionów pielgrzymów nie wpadamy w panikę, to będzie jak przyjęcie dla gości w domu – podkreślał. Jednak przestrzeń powietrzna nad Rzymem zostanie ponownie zamknięta, a obrona lotnicza postawiona w stan gotowości. Policja jest pełna niepewności co do przebiegu samych uroczystości.Watykan na razie nie zdradza szczegółów. Służby porządkowe obawiają się, że Benedykt XVI tak jak Jan Paweł II spontanicznie wyjdzie do tłumu. To mogłoby spowodować przepychanki między pielgrzymami. Na razie wiadomo, że msza rozpocznie się o godz. 10 i będzie koncelebrowana przez wszystkich kardynałów. Ojciec Święty otrzyma podczas niej paliusz – pas noszony na szyi, znak podjęcia posługi Biskupa Rzymu i Pierścień Rybaka, który służy jako pieczęć pod wszystkimi oficjalnymi dokumentami podpisywanymi przez papieża. Co powie Ojciec Święty Watykaniści czekają ze zniecierpliwieniem na homilię, którą wygłosi w niedzielę Benedykt XVI. Napewnobędzie ona porównywana z tą, którą wygłosił na inauguracji Jan Paweł II. To wtedy padły słynne słowa: „Nie lękajcie się”. Co powie Benedykt, jest trzymane w tajemnicy. Wiadomo jedynie, że nad wystąpieniem pracuje w swoim prywatnym mieszkaniu. Papieska konferencja Dziennikarze czekają z niecierpliwością na spotkanie z Benedyktem XVI w sobotę. – Nie wiemy, czego się spodziewać. Powiedziano nam tylko, że konferencja odbędzie się w Auli Pawła VI, co znaczy, że będziemy oddaleni od papieża, bo ta sala ma scenę – mówi nam Marco Politi z „La Repubblica”. – Spodziewam się tylko błogosławieństwa, a nie możliwości zadawania pytań. Zwłaszcza że na spotkaniu będzie pięć tysięcy dziennikarzy, czyli ci wszyscy, którzy akredytowali się na konklawe – twierdzi Franco Pisano z włoskiej agencji ANSA. Konferencją rozpoczął się także pontyfikat Jana Pawła II. – Byliśmy wówczas wszyscy zaskoczeni i wzruszeni, bo Wojtyła zszedł z tronu i wszedł między nas. Papież przystawał i z nami rozmawiał – wspomina Politi.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.