"Witam obecnych tu Polaków. Polecam was opiece Maryi Królowej Polski. Z serca wam błogosławię" - powiedział po polsku Benedykt XVI podczas audiencji generalnej w Watykanie.
Na słowa Ojca Świętego Polacy odpowiedzieli gromkimi brawami i okrzykami: "Niech żyje Papież". Na Placu św. Piotra zgromadziło się ok. 3 tys. pielgrzymów z Polski. Na początku audiencji Benedykt XVI objechał samochodem wypełniony przez ok. 13 tys. wiernych Placu św. Piotra. Papież wszedł między pierwsze rzędy pielgrzymów, gdzie witał się z chorymi i niepełnosprawnymi. Benedykt XVI kontynuując tradycję swojego poprzednika Jana Pawła II w czasie audiencji rozważał Psalm 120. Po rozważaniach, Papież odczytał streszczenia katechezy w językach: francuskim, angielskim, niemieckim, hiszpańskim. Słowa pozdrowień przerywały burzliwe oklaski i okrzyki pielgrzymów, szczególnie wyróżniali się Polacy. Po polsku streszczenie papieskiej katechezy odczytał duchowny z sekretariatu stanu: "Kontynuując tematykę dotyczącą Psalmów i Kantyków, które były przedmiotem refleksji mojego drogiego poprzednika Ojca Świętego Jana Pawła II w czasie audiencji środowych rozważamy dzisiaj treść Psalmu 120. Jest to pewna ufności pieśń pielgrzymów zdążających do Świątyni Jerozolimskiej. Słowa pieśni przypominały im, że Bóg nieustannie czuwa nad swoim ludem, strzeże go w chwilach pokus, zagrożeń i czyhających nań niebezpieczeństw. Psalm ilustruje tę troskę Boga w symbolach troskliwego opiekuna i stróża, który nieustannie dniem i nocą czuwa nad drogami pielgrzymów, ludzi mu oddanych. To On z miłością wspiera każdego człowieka w walce ze złem, obdarza powołaniem, zaprasza do twórczej współpracy, czuwa nad wszelką ludzka aktywnością po wszystkie czasy. Jako dobry Pasterz nieustannie czuwa nad swoją owczarnią. Słowa Psalmu: "Pan cię uchroni od zła wszelkiego, czuwa nad twoim życiem" (Ps 121, 7) znajdują swoje wymowne świadectwo w tradycji chrześcijańskiej i tekstach patrystycznych. Tymi słowami miedzy innymi wielki asceta Barsanufio z Gazy w VI w. błogosławił wierzących, świeckich, duchownych, zakonników dodając otuchy wszystkim, którzy w swoim życiu doświadczyli nieszczęść i tragedii. Treść tej liturgicznej pieśni zawiera również ważne przesłanie dla nas współczesnych. Przypomina także, ze nasze wszelkie zmagania, postęp, korzystanie z czasu dokonują się zawsze pod czujnym i pełnym miłości spojrzeniem Chrystusa. Niech ta pewność wiary stale nam towarzyszy, umacnia nas i podtrzymuje przez wszystkie lata naszej ziemskiej wędrówki". Wśród 3 tys. Polaków z kraju i zagranicy obecnych na środowej audiencji byli m.in.: metropolita gnieźnieński abp Henryk Muszyński, pielgrzymi z Jawora, Strzegomia, Białogardu, Jeleniej Góry, Hrubieszowa, Poznania, Bolesławca. Benedykt XVI żartował ze swych zdolności językowych. Po odczytaniu kilku słów skierowanych do Litwinów, zauważył: "To miało być po litewsku". Zanim zwrócił się do Węgrów uprzedził, że będzie mówić "jak potrafi". To samo powiedział zwracając się zaraz potem do Czechów. Na zakończenie audiencji Papież odmówił z wiernymi po łacinie Modlitwę Pańską i udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego. Publikujemy cały tekst papieskiego wsytąpienia: 1. Jak zapowiedziałem już w ubiegłą środę, postanowiłem kontynuować w katechezach komentarz do Psalmów i Kantyków składających się na Nieszpory, korzystając z tekstów przygotowanych przez mego poprzednika Jana Pawła II. Psalm 121 (120), który dziś rozważamy, należy do zbioru "pieśni stopni", czyli pielgrzymowania na spotkanie Pana w świątyni Syjonu. Jest to Psalm ufności, gdyż rozbrzmiewa w nim sześciokrotnie hebrajskie słowo szamar, "strzec, chronić". Bóg, którego imię przywoływane jest nieustannie, jawi się jako "stróż" stale czuwający, uważny i troskliwy, jako "strażnik", który czuwa nad swoim ludem, aby chronić go przed wszelkim ryzykiem i niebezpieczeństwem.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.