Reklama

O. Hejmo nie rezygnuje

Tydzień po tym, jak IPN ujawnił, że o. Hejmo był świadomym współpracownikiem SB, dominikanin nadal pracuje z polskimi pielgrzymami - donosi Życie Warszawy.

Reklama

Jako dyrektor Duszpasterskiego Ośrodka dla Pielgrzymów Polskich Corda Cordi o. Konrad Hejmo przyprowadzał wiernych do Watykanu od ponad 20 lat. Gdy szef IPN prof. Leon Kieres ogłosił, że to właśnie dominikanin donosił SB na Jana Pawła II, spodziewano się, że przestanie się pokazywać publicznie. Przynajmniej do czasu, aż sprawę wyjaśni z nim jego zakonny przełożony. Mimo to wczoraj zakonnik przyprowadził na audiencję do papieża Benedykta XVI prawie trzy tysiące polskich pielgrzymów. W środę prowincjał zakonu dominikanów ojciec Maciej Zięba poleciał do Rzymu. Prawdopodobnie już dziś będzie rozmawiał z o. Hejmo na temat jego przyszłości. – W tak niezręcznej sytuacji o. Hejmo raczej nie powinien się pokazywać z pielgrzymami – komentuje wczorajsze pojawienie się dominikanina na papieskiej audiencji prezes katolickiego Radia Plus ks. Kazimierz Sowa. – O. Zięba, który jest już na miejscu (w Rzymie – red.), na pewno mu odpowiednio doradzi, skoro on sam nie wie, co robić – dodaje. Sprawy nie chciał komentować bp Tadeusz Pieronek. – Jest mi niezręcznie – podkreślał. Fakt, że to o. Hejmo przyprowadził polskich pielgrzymów na plac św. Piotra, odnotowały niektóre włoskie media. – Napisała o tym agencja ANSA. W komunikacie poinformowała, że „źródła polskie mówiły o obecności o. Hejmy na audiencji u papieża Benedykta XVI” – mówi nam Marco Politi, watykanista dziennika „La Repubblica”. Sam jednak o sprawie się nie wypowiada. Przyznaje natomiast, że trwają spekulacje, jakie będą dalsze losy dominikanina. Mówi się m.in., że dla o. Hejmy nie ma już przyszłości w Rzymie i że wkrótce przestanie on być dyrektorem domu pielgrzyma. Ma wrócić do Polski. Niektórzy duchowni sugerują nawet, że jeśli jest winny, możliwa jest ekskomunika. Oznacza to wyłączenie ze wspólnoty Kościoła. Dominikan nie mógłby m.in. przyjmować komunii ani odprawiać mszy. Według IPN, o. Hejmo był agentem o pseudonimach „Dominik” i „Hejnał”. za donoszenie na papieża brał pieniądze od służb specjalnych PRL.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama