Kościół katolicki i Kościół prawosławny chciałyby definitywnie położyć kres zadawnionej wrogości i doprowadzić do takiej poprawy stosunków, by papież Benedykt XVI mógł złożyć wizytę w Rosji - informuje Rzeczpospolita.
Pierwsze kroki w tym kierunku poczyniono podczas wielkiej konferencji Światowej Rady Kościołów, która od początku tego tygodnia obraduje w miejscowości Agios Andreas koło Aten. Jak ujawnił ksiądz Brian Farrell, członek papieskiej Rady do spraw Jedności Chrześcijan i szef delegacji watykańskiej - która uczestniczy w konferencji, choć Kościół katolicki nie należy do ŚRK - oba Kościoły w ciągu najbliższych 12 miesięcy chcą powołać wspólną komisję. Zbada ona, jakie jest pole porozumienia między dwiema religiami, których drogi rozeszły się blisko tysiąc lat temu, po wielkiej schizmie wschodniej. Z wypowiedzi księdza Farrella wynika, że te sprawy omawiano nie tylko z duchownymi greckimi, ale także rosyjskimi. Farrell twierdzi, że przedstawiciele Cerkwi rosyjskiej odnoszą się do wizyty Benedykta XVI dość przychylnie, a to dlatego, że cenią obecnego papieża jako wybitnego teologa. - Duchowni prawosławni zawsze mówią, że o dzielących nasze Kościoły różnicach, a także o tym, co nas łączy, łatwiej jest im mówić na poziomie teologii - powiedział w rozmowie z agencją AP. - Papież Benedykt XVI to ktoś, kogo są w stanie zrozumieć. W podobnym duchu Brian Farrell wypowiadał się podczas obrad konferencji. - Zdecydowanie, my i oni, czujemy, że jesteśmy w stanie zbudować o wiele lepsze stosunki - powiedział. Benedykt XVI już wcześniej wyrażał nadzieję, że uda mu się kontynuować dialog z Kościołem prawosławnym. Przy okazji uroczystości intronizacji spotkał się zresztą z metropolitą Kiryłem, który kieruje wydziałem stosunków zagranicznych Cerkwi rosyjskiej. Przypomnijmy, że wizyta w Rosji to niespełnione marzenie Jana Pawła II.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.