Denuklearyzacja byłaby czymś wspaniałym - powiedział prezydent USA Donald Trump. Dodał, że rozmawiał o tym z przywódcami Chin i Rosji, Xi Jinpingiem oraz Władimirem Putinem.
- Myślę, że denuklearyzacja byłaby czymś wspaniałym - oświadczył prezydent Trump na spotkaniu w Białym Domu z przywódcami krajów Azji Centralnej. - Jesteśmy numerem jeden, Rosja jest na drugim miejscu, a Chiny na trzecim, są daleko, ale w ciągu czterech-pięciu lat będą na równi, bo pracują po godzinach nad bronią jądrową - dodał.
- Moglibyśmy wysadzić świat w powietrze 150 razy. To nie jest potrzebne. Rozmawiałem o tym z prezydentem Putinem i Xi i wszyscy chcieliby wydawać te wszystkie pieniądze na coś innego - kontynuował.
- Myślę, że coś takiego może się wydarzyć. Denuklearyzacja. Chcę pokoju, pokoju przez siłę. Chcemy pokoju na całym świecie i jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia tego celu. Toczy się wiele wojen, o których ludzie nie wiedzieli. Już się nie toczą. Została jeszcze jedna, ale mamy nadzieję, że nią też się zajmiemy - powiedział prezydent USA, odnosząc się do wojny w Ukrainie.
Donald Trump poinformował 30 października, tuż przed spotkaniem z chińskim przywódcą, że rozkazał Pentagonowi wznowienie testów broni atomowej. Twierdził, że Rosja i Chiny potajemnie przeprowadzały takie podziemne próby i USA będą robić to samo. Minister energii Chris Wright, który odpowiada za broń jądrową, zapowiedział jednak, że w amerykańskich planach nie ma testów broni jądrowych polegających na przeprowadzaniu eksplozji nuklearnych.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ san/
Otwiera to drogę do procesu Josepha Kony'ego, o ile zostanie on pojmany.
"Jesteśmy numerem jeden, Rosja jest na drugim miejscu, a Chiny na trzecim".
Według analityków jest to efektem walki pomiędzy poszczególnymi frakcjami o wpływy i pieniądze.
15 wojskowych pomaga już mieszkańcom miasteczka Kazuno w prefekturze Akita.