Oskarżony przez Instytut Pamięci Narodowej o współpracę z SB o. Konrad Hejmo powrócił do niektórych codziennych obowiązków opiekuna polskich pielgrzymów - podała Polska Agencja Prasowa.
W niedzielę ojciec Konrad zaprowadził na Plac Świętego Piotra grupę polskich pielgrzymów na południową modlitwę Anioł Pański. Dominikanin wciąż nie rozmawia z prasą, gdyż takie otrzymał polecenie; z informacji, jakie można uzyskać w jego otoczeniu, wynika, że wciąż czeka na wyjaśnienie swojej sprawy. Po krótkiej przerwie i prawdopodobnej nieobecności w Rzymie - czy naprawdę jednak o. Hejmo wyjechał z Wiecznego Miasta, nie wiadomo - polski dominikanin znów pełni niektóre swoje obowiązki, choć wciąż formalnie jest zawieszony, zgodnie z decyzją prowincjała dominikanów o. Macieja Zięby. Ktoś musi zajmować się przybywającymi do Rzymu pielgrzymami, nie można było zamknąć domu, w którym się zatrzymują, i dlatego jego dyrektor musi dbać o normalne funkcjonowanie placówki - można usłyszeć w polskim środowisku w Rzymie. Z tego samego źródła napływają wiadomości, że o. Hejmo jest bardzo rozżalony brakiem jakiegokolwiek postępu w swojej sprawie i wciąż czeka na jej wyjaśnienie.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.