Wielu katolików, którzy nie zgadzali się dotychczas z kardynałem Josephem Ratzingerem, zaczyna przyznawać rację jego poglądom, jako papieża Benedykta XVI - pisze amerykański "New York Times".
W ciągu dwóch miesięcy, które minęły od momentu, gdy Ratzinger został papieżem, zarówno sceptycy jak i jego zwolennicy przyznają, iż jest on bardziej złożonym i ciepłym człowiekiem, niż by się wydawało patrząc na jego twarde stanowisko obrońcy wiary w ciągu wielu lat służby w Watykanie - podkreśla dziennik. Nowy papież nie może uniknąć porównania ze swoim wyjątkowo charyzmatycznym poprzednikiem Janem Pawłem II i wydaje się, że Benedykt XVI jest bardziej od niego powściągliwy - pisze gazeta. Według "New York Timesa", nowy papież mniej koncentruje się na sobie i swoich radykalnych poglądach, a więcej na Kościele i jego naukach. Benedykt XVI wydaje się też delikatny, wręcz nieśmiały, jego głos spokojny, a sposób myślenia przejrzysty - dodaje "New York Times". Jak mówi cytowany przez dziennik biograf Jana Pawła II, który obecnie kończy też książkę o Benedykcie XVI, George Weigel, nowy papież nie jest aż takim "gwiazdorem" jak Karol Wojtyła. Udaje mu się jednak przyciągnąć do siebie ludzi poprzez to, że wie jakim dokładnie jest człowiekiem - prawdziwym chrześcijańskim radykałem, który w ujmujący sposób potrafi wytłumaczyć głębię chrześcijańskiej wiary - uważa Weigel. Jednak - jak pisze dalej gazeta - dla wielu watykanistów jest zbyt wcześnie, by wyciągać jakiekolwiek wnioski na temat Benedykta XVI. Ich zdaniem, pierwszą okazją do tego będzie sierpniowe spotkanie z młodymi w Kolonii na Światowym Dniu Młodzieży, albo - co bardziej istotne - jego pierwsza encyklika.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.