Będę posłusznym parafianinem - miał odpowiedzieć Benedykt XVI proboszczowi gminy Introd w Dolinie Aosty, na której terenie znajduje się letni domek, w którym odpoczywa w tych dniach następca Jana Pawła II.
Młody proboszcz, ksiądz Paolo Curtaz, w żartobliwy sposób ostrzegł Papieża, by dobrze się sprawował, ponieważ jest teraz jego parafianinem. Benedykt XVI wcale się nie obraził i dużą dozą poczucia humoru obiecał, że będzie posłuszny. O rozmowie donosi z Les Combes włoska agencja ANSA.
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?