Reklama

Izrael-Watykan: O co chodzi w tym konflikcie?

Atak funkcjonariusza izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych wobec Jana Pawła II ma swój podtekst w aktualnej fazie relacji między obydwoma stronami. Takie jest zdanie rzecznika franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej, ojca Davida Jeagera, eksperta od zagadnień prawnych dotyczących relacji między Stolicą Apostolską a państwem Izrael.

Reklama

Z narastaniem przemocy na Bliskim Wschodzie coraz częściej potępiał akty terroryzmu – jak na przykład krwawy atak przed 10 laty w Netanii czy ubiegłoroczny zamach samobójczy w Jerozolimie. Zdecydowane odrzucenie takich aktów popełnianych przeciw mieszkańcom Ziemi Świętej nieustannie powracało w przesłaniach Urbi et Orbi, katechezach, przemówieniach – także do grup żydowskich. „Budzi bolesne zdziwienie – czytamy w watykańskiej nocie – że można było nie zauważyć, jak w ciągu 26 lat pontyfikatu Jan Paweł II tylekroć podnosił głos, potępiając wszelki terroryzm w Ziemi Świętej”. O. David Jeager: „Trzeba przede wszystkim zrozumieć, że przyczyna tego ręcznie sterowanego kryzysu jest całkiem banalna: fakt, że od dawna rząd izraelski nie stosuje się do umów zawartych właśnie z Janem Pawłem II. Czyli brak realizacji umów podstawowych zawartych ze Stolicą Apostolską. Chciałbym przede wszystkim przypomnieć dwa istotne wydarzenia: Po pierwsze, jesienią ubiegłego roku rząd izraelski oficjalnie poinformował Sąd Najwyższy, że nie czuje się związany porozumieniem podstawowym sprzed 11 lat. Drugim natomiast jest fakt, że niezmiernie trudne stało się nawet ustalenie kolejnego terminu negocjacji. Ostatnie spotkanie ustalono na 19 lipca. Rząd izraelski miał na nim przedstawić dokument prezentujący na piśmie jego aktualne stanowisko. Krótko przed tą datą anulował on spotkanie. Gotów był jednak w ostatniej chwili zgodzić się na nowe spotkanie – 25 lipca. Widać, że nawet w tym terminie nie był gotowy. W poszukiwaniu pretekstu, aby odwołać rozmowy, urzędnicy sięgnęli po zamieszczone w internecie niedzielne przemówienie papieża i znaleźli wymówkę. Jest ona całkowicie absurdalna, gwałtowna, bezprecedensowa - skierowana wobec aktualnego Następcy Piotra. Jak wytłumaczyć brak realizacji umów zawartych z Janem Pawłem II, największym przyjacielem, jakiego naród żydowski miał kiedykolwiek, papieżem, który nawiązał stosunki dyplomatyczne z Izraelem, podejmując jak wiadomo nawet pewne ryzyko?” Jaki może być dalszy bieg wydarzeń? „Moim zdaniem Izrael powinien podjąć dwa kroki. Pierwszym byłaby bezwarunkowa prośba o wybaczenie wystosowana pod adresem obecnego papieża oraz jego poprzednika - Jana Pawła II. Nie wymaga to strony władz zbytniego wysiłku. Nie sądzę, aby premier wiedział o wszystkich poczynaniach urzędników swego gabinetu. Drugim byłoby natomiast respektowanie przez rząd izraelski zawartych porozumień. Są to dwie umowy międzynarodowe. Jeżeli rząd izraelski podejmie te inicjatywy, istnieje szansa na ocalenie relacji obydwu stron. Natomiast osoby odpowiedzialne za wywołanie tego bezsensownego kryzysu powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności.”

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
8°C Poniedziałek
dzień
9°C Poniedziałek
wieczór
5°C Wtorek
noc
4°C Wtorek
rano
wiecej »

Reklama