Na rynku gnieźnieńskim modlili się w sobotę za siebie nawzajem i w intencji Europy reprezentanci trzech wielkich religii monoteistycznych - żydów, chrześcijan i muzułmanów.
Na początku spotkania uczestnicy VI Zjazdu Gnieźnieńskiego i około 3 tys. mieszkańców Gniezna otrzymało "lampki dialogu", które zostały zapalone w trakcie odmawianych modlitw. Lampki nawiązywały do hasła zjazdu "Europa dialogu. Być chrześcijaninem w pluralistycznej Europie". Były szef polskiej dyplomacji Władysław Bartoszewski podczas spotkania modlitewnego podkreślił, że wszystko co służy "wyciągnięciu ręki i kredytowi zaufania jest budową przeciw złu, a ideologia zła budowana jest na nienawiści, odrzuceniu i pogardzie człowieka". "My już nie damy się podzielić Europie, ponieważ zrozumieliśmy to zło wieku XX i sądzę, że ludzie zgromadzeni na rynku gnieźnieńskim myślą w jeden sposób i czują w jeden sposób" - mówił Bartoszewski. Podkreślił, że chciałby z tym przeświadczeniem odejść z tego miejsca. Prezes Forum Świętego Wojciecha Piotr Cywiński powiedział, że ta modlitwa, zwłaszcza w dzisiejszym kontekście - coraz bardziej wspólnej Europy - staje się bardzo ważnym zadaniem, aby ludzie wiary potrafili modlić się za siebie nawzajem. "W ten sposób możemy przezwyciężyć to, co słabe w człowieku i oddalić konflikty, które tak mocno niszczyły w Europie ludzi, rodziny, społeczności i całe narody" - podkreślił. Na koniec modlitwy wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali gałązki oliwne z Jerozolimy, przywiezione przez ojców franciszkanów.
Wolność bez prawdy traci swoją treść i prowadzi do chaosu moralnego.
Ok. 2,1 mln. nigeryjskich dzieci nie otrzymało ani jednej rutynowej dawki szczepień ochronnych.
Oba scenariusze są warunkowe i nie mają zostać od razu wcielone w życie.
To zarówno duchowni, jak woźni, elektrycy, technicy i kucharze.
W ciągu 12 lat istnienia obozu przez KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób.