Przedstawiciele Kościołów katolickiego i ewangelickiego w Niemczech upamiętnili podczas ekumenicznego nabożeństwa tak zwany „Augsburski pokój religijny" zawarty 450 lat temu między katolikami a luteranami. Słynne już motto „cuius regio, eius religio" dało wówczas władcom terytorialnym prawo określania religii panującej na ich terytorium.
Przewodniczący niemieckiego episkopatu kard. Karl Lehmann powiedział, ze obchodzona rocznica to dziwny kompromis, ponieważ podpisany wówczas pokój został zawarty po długim międzykonfesyjnym sporze. Aby doszedł do skutku, musiały pomóc ówczesne władze państwowe, bo same Kościoły nie były wtedy w stanie podać sobie reki. Natomiast przewodniczący Rady Ewangelickiego Kościoła w Niemczech biskup Wolfgang Huber podkreślił, że zawarty w Augsburgu pokój między konfesjami zobowiązuję do dialogu i ekumenicznej współpracy. Przypomniał on wspólne oświadczenie Kościoła katolickiego i augsburskiego z 1999 roku, w którym oba wyznania deklarują zgodę w podstawowych prawdach dotyczących nauki o usprawiedliwieniu. Biskup Huber nazwał je „istotnym krokiem” na ekumenicznej drodze. Podczas nabożeństwa przemówił również prezydent Niemiec Horst Köhler. Zaapelował, by nie redukować wiary do sfery wyłącznie prywatnej. To właśnie chrześcijańskie Kościoły wspomagają człowieka w jego codziennym poszukiwaniu Boga. Żadne struktury państwowe nie są w stanie mu tego umożliwić, powiedział prezydent Niemiec.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.