W północnej Ugandzie zabito dwóch pracowników dzieł charytatywnych. Jeden z nich, przedstawiciel „Caritasu" zginął w pobliżu miasta Kitgum, zaś drugi - reprezentujący brytyjską Agencję Współpracy i Badań na rzecz Rozwoju - w zasadzce w mieście Pader.
Walki między wojskami rządowymi a sekciarską Armią Oporu Pana stanowią poważne zagrożenie dla organizacji wspomagających lokalną ludność. Na początku tygodnia w mieście Lira, leżącym około 150 kilometrów na południe od Kitgum zaatakowano wolontariuszy z Chrześcijańskiej Fundacji na rzecz Dzieci. W wyniku tych zajść organizacja postanowiła na tydzień zawiesić działalność.
Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że był bardzo niezadowolony z izraelskiego ataku.
Co najmniej 25 osób zginęło, a ponad 600 zostało rannych w trakcie antyrządowych protestów.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu zbiera się rząd. Zaplanowano odprawę w BBN.