Wyjątkowe śluby odbyły się w sobotę w Legnicy - ksiądz w języku migowym pobłogosławił związki dwóch głuchoniemych par.
- To trzecia taka uroczystość w moim życiu jako kapłana - powiedział ks. Bronisław Kryłowski, duszpasterz głuchoniemych w Diecezji Legnickiej. - Od kiedy poznaliśmy się z moim obecnym mężem, marzyłam o ślubie kościelnym i cieszę się, że to marzenie udało się teraz spełnić - powiedziała przez tłumaczkę języka migowego głuchoniema panna młoda - Patrycja Krzewicka. Wzruszenia nie kryli uczestniczący w niezwykłej mszy członkowie rodzin obu par oraz ich przyjaciele. Wśród nich było wiele osób głuchych. - Do mnie do spowiedzi oraz po udzielenie sakramentów przyjeżdżają głusi z miejscowości oddalonych nawet o kilkadziesiąt kilometrów, ale jest to dopiero trzeci ślub, jakiego udzielałem w języku migowym - powiedział ks. Kryłowski. Dodał, że w całej Diecezji Legnickiej oprócz niego jest jeszcze tylko jeden ksiądz znający język migowy i jest to duchowny z odległej od Legnicy Jeleniej Góry. Przyznał, że księży rozumiejących osoby głuche jest za mało, ale - jak zaznaczył - język migowy jest bardzo trudny. - Sam uczę się go od seminarium, czyli około 20 lat. Język ten jest niezwykle skomplikowany, ponieważ nie jest jednolity. Bardzo często głusi w zależności od sytuacji sami wymyślają nowe znaki, to sprawia, że mogą powstawać swoiste dialekty - wyjaśnił ksiądz. Podczas sobotniej uroczystości ochrzczono dzieci, które przyszły na świat przed ślubem rodziców.