Feministki, geje, lesbijki, anarchiści i partie lewicy chcą pod pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku zorganizować w niedzielę wiec równości.
Wniosek o zgodę na demonstrację trafił właśnie do gdańskiego magistratu. - Ma to być protest przeciw łamaniu demokracji, brutalnej akcji policji w Poznaniu, planujemy też happenig "Agonia demokracji" - twierdzi Artur Czerwiński, działacz feministyczno-gejowski. Dziennikarzy oficjalnie poinformowano, że ma to być akcja pod hasłem "Marsz Równości idzie dalej". - Mamy trzy dni na rozpatrzenie wniosku - wyjaśnia Maciej Turnowiecki, rzecznik prezydenta miasta. - Taki wiec pod krzyżami, w miejscu gdzie w grudniu 1970 ginęli ludzie? Po wyborze miejsca wyraźnie widać, że nie chodzi im o wolność seksualną, tylko o prowokację i zadymę - nie kryje oburzenia Jerzy Borowczak, wiceprzewodniczący "S" w Stoczni Gdańskiej. Kilka dni temu władze Poznania nie wydały zgody na podobny Marsz Równości. Policja po przepychankach zatrzymała kilkadziesiąt osób.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.