Samorząd Katowic zatrudni w przyszłym roku nauczyciela religii muzułmańskiej, zapewniając w ten sposób młodym wyznawcom tej religii prawo do jej nauki
W czterech godzinach zajęć miesięcznie będą uczestniczyć dzieci z dziewięciu miast woj. śląskiego, od Bielska-Białej po Częstochowę. O uchwale katowickiej Rady Miasta w tej sprawie poinformował rzecznik magistratu, Waldemar Bojarun. Dodał, że z propozycją zatrudnienia nauczyciela religii zwróciła się do Urzędu Miasta muzułmańska wspólnota wyznaniowa z Warszawy. W Katowicach jest najwięcej, bo dziesięcioro dzieci, które będą uczestniczyć w tych zajęciach. Wraz z dziećmi z innych miast w sumie będzie to około 40-osobowa grupa - powiedział Bojarun. Dziewięć miast woj. śląskiego, które zawarły stosowne porozumienie w tej sprawie, podzieli między siebie koszty zatrudnienia nauczyciela. Nie będą wielkie, ponieważ nauczyciel będzie zatrudniony na cztery osiemnaste etatu - oznacza to cztery godziny miesięcznie. Jak powiedział rzecznik, oprócz Katowic w porozumieniu uczestniczą m.in. Częstochowa, Bielsko-Biała, Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Bytom, Zabrze. Zajęcia będą odbywały się w Katowicach, bo to centrum aglomeracji i stosunkowo łatwo tu dojechać z każdego z miast. Jeszcze nie wiadomo, kto będzie nauczycielem i kiedy dokładnie rozpocznie pracę. Samorząd liczy, że osobę tę zaproponuje wspólnota muzułmańska. Zajęcia prawdopodobnie będą odbywać się w jej katowickiej siedzibie, a z całą pewnością poza szkołą. Formalnie jednak nauczyciel będzie na 4/18 etatu zatrudniony w jednej z katowickich podstawówek. Prawo do nauki religii zawarte jest w konstytucji. W Katowicach, oprócz księży katolickich i pastorów ewangelickich, religii nauczają także zielonoświątkowcy i baptyści. Muzułmanie będą piątą w mieście grupą wyznaniową, korzystającą z finansowanych przez samorząd lekcji.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"