Przedwczesną okazała się radość katolików w Laosie, gdzie po raz pierwszy od 30 lat miano wyświęcić kapłana.
Władze państwowe, które najpierw wydały zgodę na ceremonię, w ostatniej chwili ją wycofały. Nie podano przyczyn odmowy. Wysłano natomiast wojsko z poleceniem dopilnowania, aby do święceń nie doszło. W 1975 roku komunistyczny rząd wygnał z Laosu wszystkich misjonarzy-obcokrajowców. Podczas trwającej wówczas wojny domowej 7 duchownych poniosło śmierć. Obecnie formacja kandydatów do kapłaństwa odbywa się w sposób niemal tajny – laotańskie władze zgadzają się jedynie na organizowanie zaledwie raz do roku intensywnych, 8 dniowych kursów dla seminarzystów. Szczególną rolę ewangelizacyjną w tym azjatyckim kraju odgrywają misjonarze oblaci Maryi Niepokalanej. Właśnie do tego zgromadzenia należy zarówno niedoszły neoprezbiter, jak i mający go wyświęcić wikariusz apostolski stołecznego Wientianu. Biskup Khamsé Vithavong, któremu 8 grudnia zabroniono udzielania święceń stwierdził, że trzeba poczekać na dalszy rozwój sytuacji. 32 letni diakon Sophone Vilavongsy, który ma być wyświęcony, jest rdzennym Laotańczykiem, jednak formację zakonną odbył w Australii.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.