Przedstawiciele dziesięciu mniejszości narodowych i etnicznych mieszkający w Legnicy i jej okolicach zasiedli w czwartek do wspólnego wigilijnego stołu i zaprezentowali swoje tradycje i obrzędy, związane ze świętami Bożego Narodzenia.
Impreza pod nazwą Wigilia Narodów odbyła się już po raz czwarty z inicjatywy legnickiego Stowarzyszenia Kobiety Europy. W tym roku "gospodarzem" wigilii było Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce, dlatego motywem przewodnim podczas spotkania były występy aktorów Teatru Żydowskiego z Warszawy. Podczas imprezy każda ze zgromadzonych nacji po kolei przedstawiała historię świąt w swoim kraju oraz charakterystyczne potrawy. W ten sposób zaprezentowali się: Polacy, Łemkowie, Romowie, Ukraińcy, Wietnamczycy, Rosjanie, Niemcy, Włosi oraz Bośniacy i Żydzi, mimo że - jak podkreślił prowadzący uroczystość Szymon Rajchman - wyznawcy judaizmu nie obchodzą świąt Bożego Narodzenia. Na każdym stole prezentowane były najrozmaitsze potrawy. Pochodzący z Sajgonu Van Thong, opowiadał, że jego krajanie spożywają świąteczny posiłek o północy i podają wówczas tylko jedno danie - gotowanego kurczaka z ziemniakami i marchwią z curry i mleczkiem kokosowym. Posiłek ten je się z chlebem. Przygotował także potrawy z ryb oraz charakterystyczne dla swojego kraju napoje. Ukrainiec, Jerzy Pawliszczy przyznał, że dopiero na tegorocznej Wigilii Narodów dowiedział się o tradycji ze swojego kraju - jedzenia na wigilię czosnku maczanego w miodzie. Każdy też mógł spróbować tego niezwykłego połączenia. Na wielu stołach można było zobaczyć te same potrawy: pierogi, kutia, czy śledzie i karp przyrządzane na różne sposoby. Były też niepowtarzalne dania: np. pita z różnym farszem: serem oraz warzywami - na stole bośniackim, gołąbki z kaszą gryczaną u Łemków, oraz rodzaj pączków z nadzieniem z kapusty na stole rosyjskim. - Nasze dania przygotowały kobiety, które przyjechały tu z Bośni, jako repatriantki tuż po wojnie. Tam się urodziły i niektóre przepisy mają jeszcze od swoich babek. Mamy na stole np. racuchy postne, pierogi z kapustą, tradycyjne pity, a wszystkich potraw, podobnie jak na innych stołach wigilijnych, musi być 12. Jest też taka tradycja, że na świętą Łucję w pojemniku sieje się żytko, potem gdy podrośnie, na wigilię wstawia się w nie świeczkę - powiedziała Władysława Laskowska-Mosiądz - szefowa zespołu kultywującego folklor bośniacki z gminy Gromadka. Podczas uroczystości prezentowano narodowe kolędy, a na koniec wspólnie odśpiewano Cichą Noc.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.