Ali Agca chce się spotkać z Benedyktem XVI

Tymczasem zamachowca, który 13 maja 1981 roku ciężko zranił Jana Pawła II, chciałaby przesłuchać włoska komisja parlamentarna, badająca sprawę działalności służb wywiadu dawnego bloku wschodniego w Italii. Włoskie agencje informują, że brat Agcy oświadczył, że jeśli papież Benedykt XVI zgodzi się go przyjąć, to Mehemt Ali Agca gotów jest natychmiast udać się do Rzymu. Z wcześniejszych informacji, przekazanych przez adwokata Turka wynika, że opuści on więzienie w czwartek 12 stycznia. W lutym zeszłego roku podczas rzymskiej prezentacji książki Jana Pawła II "Pamięć i tożsamość", gdzie znajduje się obszerny fragment rozważań na temat zamachu na Placu świętego Piotra, kardynał Joseph Ratzinger ujawnił, że otrzymał kilka listów od Agcy. Według słów ówczesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary terrorysta zadawał w tych listach "techniczne pytania", jak to możliwe, że Jan Paweł II ocalał z zamachu i prosił o interpretację ujawnionej w 2000 roku na życzenie papieża trzeciej tajemnicy fatimskiej. Z Agcą chciałby się spotkać przewodniczący powołanej przez włoski parlament specjalnej komisji Paolo Guzzanti, który już wystosował do niego oficjalne zaproszenie. Komisja niedawno przesłuchiwała emerytowanego sędziego Ferdinando Imposimato, prowadzącego od lat prywatne śledztwo w sprawie zamachu na polskiego papieża. Imposimato powtórzył przed parlamentarzystami głoszoną przez siebie od dawną teorię, że za spiskiem stały bułgarskie służby specjalne, działające na polecenie KGB. Jak powiedział we wtorek Guzzanti Ali Agca po odzyskaniu wolności powinien złożyć zeznania przed komisją, zwłaszcza, że jak przypomniał włoski senator, w liście napisanym z tureckiego więzienia obiecywał, że ujawni jeszcze wiele tajemnic. Ali Agca spędził prawie 20 lat w celi więziennej we Włoszech za zamach na Jana Pawła II, a w 2000 r. został na mocy ekstradycji przekazany Turcji, gdzie osadzono go w więzieniu celem odbycia kary 10 lat pozbawienia wolności za zamordowanie w 1979 r. znanego tureckiego publicysty lewicowego Abdiego Ipekci.