Patronka dla samorzadowców
Polscy samorządowcy chcą mieć swego patrona - św. Kingę.
Podczas spotkania prezydentów miast papieskich w Warszawie Andrzej Porawski, dyrektor Biura Zarządu Miast Polskich przypomniał, że już kilka lat temu działacze samorządowi zwrócili się do Prymasa Polski z prośbą o ustanowienie św. Kingi ich patronką. Dotychczas jednak ich prośba nie doczekała się realizacji. - Sprawa jest rozpatrywana przez Konferencję Episkopatu Polski - zapewnił obecny na spotkaniu sekretarz generalny KEP bp Piotr Libera. Uzasadniając prośbę o patrona Porawski przywołał słowa Jana Pawła II, skierowane przy grobie św. Kingi w Starym Sączu do samorządowców. Papież apelował wówczas do nich, aby w służbie społeczności lokalnej byli święci. Zdaniem dyrektora Biura Zarządu Miast Polskich, za patronatem św. Kingi przemawia fakt, że wpływała ona na swego męża, księcia Bolesława Wstydliwego, aby usuwał złych wójtów, budowała szpitale dla biednych, a także - choć była Węgierką - dbała o to, by dzieci uczyły się w szkołach po polsku. Porawski poinformował, że św. Kinga została już ustanowiona przez bp. Wiktora Skworca patronką samorządowców w diecezji tarnowskiej. Jednak "patrona potrzebujemy w całej Polsce" - przekonywał dyrektor Biura Zarządu Miast Polskich.
Polska krajem nierówności – to nie daje spokoju
Polska jest krajem paradoksów, w którym można być osobą pracującą i biedną jednocześnie.
