Ponad 150 osób z terenu całej archidiecezji łódzkiej spotkało się 4 marca w Ośrodku Odnowy w Duchu Świętym w Łodzi. Tematem zjazdu był prawidłowy przebieg spotkania modlitewnego.
"Rozmawialiśmy o spotkaniach modlitewnych - ich prawidłowym przebiegu, trudnościach, jakie można napotkać podczas ich prowadzenia i sprawach, na które warto zwrócić uwagę" - mówi KAI Magdalena Mrówczyńska z Ośrodka Odnowy w Duchu Świętym w Łodzi. Zjazd zaczął się od Mszy świętej, po której uczestnicy podzielili się na małe grupy. "Rozmawialiśmy o tym, jak prowadzić spotkania w swoich wspólnotach. Ta część miała charakter dyskusji" - wyjaśnia Mrówczyńska. Potem ks. Robert Jaśpiński, jeden z animatorów ruchu charyzmatycznego w Łodzi, wygłosił konferencję na temat spotkań modlitewnych. "Zaraz po przerwie wszyscy wzięliśmy udział w modlitwie - to było przełożenie wykładowej teorii na praktykę. Były w niej bowiem wszystkie elementy, które powinny w takim spotkaniu zostać wykorzystane" - opowiada Mrówczyńska. Potem były dyskusje w grupach, zjazd zakończył się adoracją. Spotkania liderów i animatorów grup charyzmatycznych zainicjował założyciel łódzkiego ośrodka, o. Józef Kozłowski TJ. Ich celem była i jest dyskusja o sprawach ważnych dla funkcjonowania Odnowy w Duchu Świętym. Początkowo odbywały się kilka razy w roku, teraz - po śmierci o. Kozłowskiego - dwa razy: wiosną i jesienią. Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym powstał w 1987 roku przy kościele ojców jezuitów w Łodzi. Uczestniczy w dziele nowej ewangelizacji i koordynuje zaangażowanie poszczególnych wspólnot odnowy charyzmatycznej przy tutejszym kościele, współpracuje też z grupami modlitewnymi Odnowy w Duchu Świętym w archidiecezji łódzkiej. Ośrodek współorganizuje ogólnopolskie czuwania i kongresy grup modlitewnych. Co dwa lata przygotowuje Forum Charyzmatyczne. Prowadzi też działalność wydawniczą (wydaje książki i dwumiesięcznik "Szum z Nieba").
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.