Opracowany w zeszłym roku przez portal Wiara.pl rachunek sumienia internauty kształtuje sumienia coraz liczniejszych polskich internautów.
Okazuje się, że rzecz raz wrzucona do sieci zaczyna żyć własnym życiem i stopniowo dociera do wielkiej liczby ludzi. Dziennik Łódzki z 8 marca br. na pierwszej stronie zamieścił notatkę: "Rachunek sumienia internauty Na stronie internetowej łódzkiego kościoła pw. św. Michała Archanioła można znaleźć rachunek sumienia... użytkownika sieci WWW. Uwzględnia siedem grzechów głównych, jakie można popełnić, korzystając z Internetu. Padają pytania, np.: Czy w rozmowach z internautami nie byłem rozwiązły? Czy potrafiłem pohamować swoje słowa? Czy ściągałem nielegalnie filmy i muzykę? Czy nie używałem nielegalnego oprogramowania? Księdzu dr. Janowi Wolskiemu z Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi pomysł potrząsania sumieniami internautów przypadł do gustu, a nawet zaczął go uzupełniać. – W Internecie roi się od oszustw, na przykład na aukcjach – zauważa. – Taki rachunek sumienia uczula na grzechy, czyhające w wirtualnej rzeczywistości, która potrafi zniewolić. (hod.)" Sprawdziliśmy o co chodzi. I co się okazało? Na forum łódzkiej parafii ktoś zamieścił "Rachunek sumienia interanauty" przygotowany przez portal Wiara.pl podczas ubiegłorocznego Wielkiego Postu. Niestety, nie podał źródła, napisał jedynie, że znalazł rzecz w sieci. Po krótkich poszukiwaniach ustaliliśmy, że nasz rachunek sumienia (już z podaniem źródła) można znaleźć w wielu miejscach w internecie. Cieszymy się! Bo to potwierdza, że ogólnoświatowa sieć, jest nie tylko miejscem zdobywania informacji i miejscem rozrywki, ale również jest miejscem formacji człowieka.
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.
Mówi bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego.
Ciągle pozostaje ona wpływową postacią na krajowej scenie politycznej.
Otwarcie paryskiej katedry po wielkim pożarze odbędzie się 7 grudnia.