Aby księża nie ustali w drodze

Wiadomo, że list zawiera apel do poszczególnych grup wiekowych prezbiterów o wierność i wytrwałość na drodze formacji. Dokument nosi tytuł: "Abyśmy nie ustali w drodze", podtytuł: "List biskupów polskich do prezbiterów w Polsce o stałej formacji kapłańskiej". Jak wyjaśnił bp Suski, list porusza tylko jeden z całego wachlarza tematów związanych z problematyką duchownych. Jest on efektem refleksji biskupów, którzy dyskutowali na temat kondycji kapłanów podczas zebrania plenarnego KEP w marcu ubiegłego roku. Według bp Suskiego problem formacji ma zasadnicze znaczenie dla kapłanów, a jednocześnie jest sprawą najbardziej delikatną. Dokument przypomina podstawowe zagadnienia związane z formacją, m.in. jej uzasadnienie teologiczne, pastoralne i czysto ludzkie. Ukazuje wymiary formacji, wskazuje także osoby za nią odpowiedzialne. Przypomina też główne akcenty tego procesu: ewangeliczne posłuszeństwo, ubóstwo i celibat. List bardzo mocno podkreśla konieczność uświęcania kapłanów poprzez posługę pastoralną. Zwraca uwagę, że w tej posłudze bardzo ważna jest animacja życia wspólnoty kościelnej i rozbudzanie ducha misyjnego. W końcowej części listu znajdują się apele do poszczególnych grup wiekowych prezbiterów o wierność i wytrwałość na drodze formacji. Dodatkowo biskupi przypominają o konieczności formacji stałej księżom wykonującym specjalne posługi w Kościele: misjonarzom, kapłanom pracującym na obczyźnie, czy księżom zakonnym. Bp Suski ujawnił, że list liczy ok. 20 stron i jest raczej inspiracją, pomocą, a zawarte w nim treści powinny stać przedmiotem dalszej refleksji kapłanów. Jego zdaniem najbardziej zagrażający dla formacji kapłanów jest obecnie klimat współczesnego życia, który określił jako "klimat pustkowia". Stąd tytuł listu: "Abyśmy nie ustali w drodze", który jest wezwaniem do stałej formacji. Po naniesieniu korekt bp Suski przekaże dokument sekretariatowi Episkopatu Polski, który zadecyduje w jaki sposób zostanie on upubliczniony. Bp Suski nie wyklucza, że list zostanie wydrukowany i rozesłany do każdego księdza w Polsce.