O czym mówią Groby Pańskie?

Boży grób w kościele św. Anny nawiązuje do życia Jana Pawła II. Na ogromnym obrazie namalowanym przez zaprzyjaźnionego artystę widać tłumy ludzi, które idą za Papieżem. - Całe jego życie było związane z krzyżem. Postanowiliśmy to pokazać - mówi ks. Bogdan Bartołd, rektor kościoła. Przy grobie w kościele środowisk twórczych św. Alberta Chmielowskiego i św. Andrzeja przy pl. Teatralnym od rana uwijali się wczoraj scenografowie z Teatru Wielkiego. Zbudowali grotę, która jest kopią grobu Chrystusa w Jerozolimie. - Nie chcemy epatować tym, co się dzieje. Nie piszemy haseł - wyjaśnia ks. Wiesław Niewęgłowski, duszpasterz środowisk twórczych. - Zachęcam, by nasz grób odwiedzić w niedzielę, gdy na kamieniu będą leżały tylko szaty Zmartwychwstałego. Architekt Karolina Jakowiecka budowała grób u dominikanów na Służewie. - Robimy to nocami - opowiada. - Podczas takiej pracy spotyka się wspaniałych ludzi. Ktoś potrafi godzinami tkwić na czterometrowej drabinie i instalować coś pod sufitem, ktoś inny za darmo dowozi materiały. Pamiętam, jak po jednej rozmowie telefonicznej pewien pan spod Wałbrzycha, który miał hurtownię słomianych ptaszków, przesłał mi całe ich pudło. Kto potrafi, ten rzeźbi i maluje. Ten entuzjazm jest wspaniały. Nad budową grobu u jezuitów jak co roku od 12 lat czuwał o. Andrzej Kiełbowski. - W stanie wojennym w kaplicy na Rakowieckiej razem z Teresą Wierusz stworzyliśmy taką szopkę: kopiec węgla jako nawiązanie do strajku górników, a na nim przewrócony żłóbek. Tak się zaczęło - opowiada, pokazując album ze zdjęciami wymownych instalacji, które co roku przyciągają do kościoła tłumy. - Grobów politycznych już nie robimy, ale nadal bardzo ważne jest przesłanie. W tym roku o. Kiełbowski zwrócił się o pomoc do studentów ASP. Przynieśli siedem projektów. - Niektóre uznaliśmy za zbyt śmiałe, np. witraż z elektrokardiogramem, który przedstawia życie od urodzin do śmierci - wspomina. - Wybraliśmy gigantyczną kopię obrazu Matthiasa Grünewalda: zmartwychwstały Jezus, który niesie pocieszenie cierpiącym. Do najsłynniejszych warszawskich grobów w Wielką Sobotę ustawią się kilkusetmetrowe kolejki - prognozuje gazeta.