Kilkanaście tysięcy osób wzięło udział w wielkanocnych uroczystościach w Taizé. Śluby zakonne, wcielające go do wspólnoty złożył pierwszy Węgier, brat Andras.
Cały tydzień na Święta Zmartwychwstania Pańskiego przygotowywała się młodzież korzystając z prowadzonych przez braci rozważań biblijnych. W minionych dniach wiele osób pojednało się z Bogiem w sakramencie pokuty, sprawowanym często do późnych godzin nocnych. W tym roku oprócz licznych Francuzów, Niemców, Portugalczyków i Włochów, przybyło wielu Węgrów. 15 kwietnia wieczorem złożył śluby zakonne ich rodak, pierwszy Węgier we wspólnocie z Taizé, brat Andras. Nowy przeor wspólnoty, brat Alois, wskazał, że słowa profesji zostały wypowiedziane w komunii z zamordowanym w sierpniu bratem Rogerem, który otworzył braciom drogę ich powołania. Założyciel wspólnoty Taizé, ukazał swoim życiem i śmiercią, co znaczy kochać i zaufać Zmartwychwstałemu Chrystusowi. Często powtarzał słowa: „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał nie byłoby nas tutaj”. Brat Alois zaapelował do młodych o przekazywanie światu ufności. Szczególną ku temu okazją będzie Pielgrzymka zaufania przez ziemię i dwa jej ważne etapy: Europejskie Spotkanie Młodych w Zagrzebiu pod koniec roku, oraz planowane na październik Spotkanie Młodych w Kalkucie w Indiach. Po ślubach, pierwszych składanych na ręce brata Aloisa, wspólnota Taizé liczy ponad 100 braci. Jest wśród nich jeden Węgier, jeden Czech i 4 Polaków.
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.
Nowy Metropolita Katowicki w rozmowie z PAP o sytuacji Kościoła w Polsce dziś.