Emerytki wspomagane przez skinheadów napadły w Moskwie na nocny klub, w którym bawili się homoseksualiści.
Milicja musiała ewakuować uczestników imprezy specjalnie podstawionymi autobusami Przed klubem, w którym miało się odbyć Mega Gay House Party zebrało się około 150, a według innych źródeł nawet 300 osób. Starsze panie z krzyżami i ikonami na przemian modliły się i krzyczały "Precz z pederastami! " i "Nie - dla zboczeńców". Tłum otoczył klub,wszyscy, którzy chcieli wejść do środka, byli odpychani. Według portali internetowych homoseksualistów skinheadzi wystawili patrole na stacji metra oraz pobliskich ulicach i polowali na zmierzających na imprezę gości. Ci, którzy byli już w środku, znaleźli się w pułapce. Budynek był obrzucany jajkami, kamieniami i butelkami. Milicja pojawiła się po półgodzinie. Funkcjonariusze radzili fotoreporterom, aby nie robili zdjęć: - Babcie są bardzo agresywne - przestrzegali. Część demonstrantów trafiła do aresztu, ale impreza została przerwana. 110 jej uczestników wywieziono specjalnie podstawionymi autobusami do centrum miasta. Zdaniem milicji nikt nie ucierpiał, ale organizatorzy Gay Party twierdzą, że podczas przedzierania się do pojazdów kilka osób zostało pobitych i obrzuconych butelkami. Organizatorzy nielegalnej demonstracji grożą, że podobne akcje będą się powtarzały. Już teraz z powodu pogróżek odwołano zaplanowany na 1 maja festiwal kultury homoseksualnej Tęcza bez Granic 2006. Został on przeniesiony na koniec miesiąca, ale nie ma pewności, czy się odbędzie. Podobnie jak parada homoseksualistów zaplanowana na 27 maja w Moskwie. Organizacje homoseksualistów wystąpiły o zgodę na marsz, ale mer rosyjskiej stolicy Jurij Łużkow twierdzi, że do niego nie dopuści. Tagłat Tadżuddin, najwyższy mufti Centralnego Zarządu Muzułmanów Rosji, wezwał zaś do pobicia uczestników parady. Według oficjalnych danych w Rosji do homoseksualizmu przyznaje się 5-7 procent mężczyzn i 2-3 procent kobiet. Ataki na nich są nowością. Do tej pory społeczność homoseksualna czuła się w Rosji w miarę swobodnie. Tak przynajmniej twierdził w rozmowie z Rzeczpospolitą Edward Miszyn, redaktor naczelny gejowskiego pisma "Kwir". W ZSRR kontakty homoseksualne były przestępstwem zagrożonym karą do pięciu lat więzienia. Obrońcy praw człowieka szacują, że z artykułu 121 k. k. mogło zostać skazanych nawet 60 tysięcy osób. Dyskryminujące mniejszości seksualne prawo zniesiono dopiero w 1993 roku, ale pierwsze organizacje zrzeszające homoseksualistów zaczęły powstawać jeszcze przed upadkiem ZSRR.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.