Ginekolodzy z Barcelony zachęcają Polki i kobiety z krajów b. ZSRR, by zostawały dawczyniami komórek jajowych - podaje Gazeta Wyborcza.
"Jesteś młoda i masz ich tysiące, zostań dawczynią komórek jajowych" - pod takim hasłem Kataloński Instytut Ginekologii i Położnictwa Marques rozpoczął kampanię skierowaną do młodych kobiet. Placówka chce w ten sposób pomóc bezpłodnym parom. Akcja jest nagłaśniana za pomocą ogłoszeń i plakatów w językach polskim i rosyjskim. Za przekazanie komórek instytut oferuje od 500 do 900 euro. W Hiszpanii ponad połowa kobiet poszukujących dawców komórek jajowych to cudzoziemki. Przyjeżdżają, bo w ich krajach zapłodnienie pozaustrojowe jest zabronione lub listy oczekujących są długie. Instytut Marques informuje, że na jego ogłoszenia odpowiada wiele studentek z Europy Środkowo-Wschodniej, które przebywają w Hiszpanii w ramach programu wymiany studentów Erasmus. Dziennie do ośrodka przychodzi średnio dziesięć młodych kandydatek.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.