Takie wątki pojawiły się w śledztwie, które wszczęła gdańska prokuratura w sprawie operacji giełdowych prowadzonych przez Radio Maryja - twierdzi Dziennik.
W kwietniu Gazeta Wyborcza ujawniła, że ojciec Jan Król, jeden z najbliższych współpracowników ojca Tadeusza Rydzyka, założyciela Radia Maryja, utopił miliony złotych (zebranych od słuchaczy na ratowanie Stoczni Gdańskiej) w szczecińskiej spółce Espebepe - przypomina dziennik. Spółka upadła w 2002 r. - W śledztwie dotyczącym operacji finansowych Radia Maryja pojawiły się wątki, które mogą wskazywać, że część pieniędzy zainwestowanych w spółkę Espebepe trafiło na konta prywatnych osób - potwierdza Janusz Kaczmarek, prokurator krajowy. Jego zdaniem, akcjonariusze, którzy utopili pieniądze w Espebepe mogą uzyskać status pokrzywdzonych. Radio Maryja pieniądze w szczecińską firmę budowlaną zainwestowało 1999 r. W sumie ludzie związani z toruńską rozgłośnią objęli ponad 30 proc. akcji spółki. Jednak, kiedy w firmę zaczai inwestować ojciec Rydzyk, ta miała już potężne problemy finansowe - zalegała z ZUS, podatkami oraz z rachunkami dla dostawców. Mimo tak dużego udziału finansowego w spółce ani ojciec Jan Król, ani Tadeusz Rydzyk nigdy nie uzyskali znaczącej nad nią kontroli. Espebepe od lat była firmą mocno powiązaną z SLD. Niewykluczone, że na prywatne konta polityków tej partii trafiło z Espebepe nawet kilka milionów złotych. Jej prezesem był Andrzej Hass, bliski znajomy polityków sojuszu. W 1999 r. na konto Hassa trafiło około 2 mln zł. Oficjalnie w zamian za pośrednictwo przy zawarciu kontraktu na rozbudowę terminalu w podszczecińskim porcie lotniczym Goleniów. Według informacji, które mają prokuratorzy, najprawdopodobniej była to fikcyjna usługa. Espebepe miało jeszcze inny sposób na przelewanie pieniędzy. Firma udzielała bezzwrotnych pożyczek spółkom od niej zależnym. W taki sposób mogło nawet zostać wyprowadzonych nawet 8 mln złotych. To nie koniec. Kolejne pół miliona, według naszych informacji, otrzymała Elżbieta Malanowska, prawa ręka Hassa w Espebepe i była wiceprezydent Szczecina z ramienia SLD. Teraz, jak się dowiedział Dziennik, prokuratorzy z Gdańska sprawdzą dokumentację operacji finansowych w Espebepe z lat 1999 - 2002. Andrzej Hass swoją karierę biznesową zaczynał w Espebepe. Jest świetnym znajomym Aleksandra Kwaśniewskiego i posła Jacka Piechoty, byłego barona zachodniopomorskiego SLD. Przyjaźń przekłada się również na konkretne usługi. Zachodniopomorskie SLD wynajmuje od niego elegancki budynek w willowej dzielnicy Szczecina na siedzibę władz wojewódzkich.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.